Toksyczna hałda. Co grozi mieszkańcom Katowic?

Zmechanizowana zasłona dymna nie ukryła 15-metrowego wzniesienia. Wzniesienie usypywano w pobliżu huty Uthemnanna w Katowicach. – Ni stąd ni zowąd, jakieś farony pierzyńskie, z zagranicy mając nas za głupszych od siebie, podrzucają nam takie kukułcze jajka – stwierdza Gerard Sacherski, mieszkaniec Szopienic.
Do dzielnicy Szopienice przywieziono z Czech ponad 20 tysięcy ton niebezpiecznych odpadów. Odpady natychmiast przebadano. Już wiadomo, że substancje tu zgromadzone stanowią duże zagrożenie. – To są odpady na bazie kwaśnych smół, to są odpady ropopochodne – to jest z przeróbki ropy naftowej pomieszane z mułem – tłumaczy Anna Wrześniak, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach.
Podobne bomby ekologiczne wykryto jeszcze w kilku miejscach, m.in. w Łaziskach Górnych. Hałdy usypywane są zwykle na terenach dzierżawionych przez prywatnych przedsiębiorców.
Nie wiadomo, kto zorganizował nielegalny import. Urzędnicy nie chcą na razie ujawniać szczegółów. Przeciwko ich opieszałości zamierzają protestować mieszkańcy Katowic. – Dzielnica, w której żyjemy, wymaga gruntownej rewitalizacji. To nie są żarty – to jest trucizna – mówi Monika Paca, Stowarzyszenie dla Szopienic.
Najbliższy protest odbędzie się w sobotę w samo południe, właśnie w Szopienicach. – Do końca listopada hałda miała być usunięta, a nie została. Leży nadal na swoim miejscu. Mało tego – przed zimą miała być zabezpieczona, też nie została zabezpieczona – mówi Urszula Cieślar, mieszkanka Szopienic. A miała, bo tak zadecydowali katowiccy urzędnicy. Prywatni przedsiębiorcy nakaz zbagatelizowali. – Muszą być i tak było w postanowieniu wydanym przez główny inspektorat. To powinno być przykryte folią, jakoś zadaszone, żeby nie bylo możliwości powstawania odcieków – tłumaczy Anna Wrześniak, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach.
Sprawę z Katowic skierowano już do Warszawy. – To jest składowisko prowadzone przez prywatnego przedsiębiorcę i tu struktury lokalne mają ograniczone możliwości działania – wyjaśnia Jakub Jarząbek, UM w Katowicach. Teraz o losie katowickiej hałdy zdecydować ma Ministerstwo Środowiska.