Świat
Tragedia lotnicza w Rumunii

Na pokładzie przestarzałego samolotu An-2 znajdowali się skoczkowie spadochronowi, którzy przygotowywali się do skoków treningowych. Maszyna rozbiła się tuż po starcie z lotniska w Tuzli.
Wcześniej mówiono o 11 ofiarach, liczba ta jednak wzrosła, gdyż zmarł jeden z rannych mężczyzn.
Przyczyna wypadku pozostaje nieznana. Rumuńskie władze zarządziły śledztwo w sprawie katastrofy.
Ciąg dalszy artykułu poniżej