Tragedia na wokandzie

Tej szychty nie zapomną ani poszkodowani górnicy, ani rodziny ofiar. Dokładnie dwa lata temu na Kopalni Wujek – Śląsk w wyniku zapłonu i wybuchu metanu zginęło dwudziestu górników. Ponad trzydziestu zostało rannych. Okoliczności tragedii od początku bada Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Udało się już postawić pierwsze zarzuty, a podejrzanych jest osiemnaście osób. To jednak nie koniec. – Będziemy przedstawiać kolejne zarzuty kolejnym osobom. W miarę natomiast tych postępów śledztwa, śledztwo będzie uzupełniane o kolejne czynności. Śledztwo zostało przedłużone do marca kolejnego roku – mówi Marta Zawada-Dybek, z Prokuratury Okręgowej w Katowicach
Podejrzani to między innymi elektromonterzy, czy sztygarzy, którym zarzuca się sprowadzenie niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia górników. Swoje śledztwo zakończył już Wyższy Urząd Górniczy, który przeprowadził w miejscu tragedii między innymi wizję lokalną – Był szereg naruszonych przepisów, szereg zaniedbań. One dotyczyły zarówno spraw górniczych, jak i elektrycznych – stwierdza Zbigniew Rawicki z Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach
Do sądu trafiły wnioski o ukaranie ponad trzydziestu osób. Zapadło już kilka wyroków prawomocnych. Jednak sprawy czternastu obwinionych nie zostały rozstrzygnięte. Dziś, w drugą rocznicę tragedii się przedawniły. Przedstawiciele Sądu Okręgowego w Gliwicach, tłumaczą, że nie wszystko można było przyspieszyć, a sędziowie robili co w ich mocy. – W tym tygodniu było kilka rozpraw wyznaczonych, wiem, że kolejne rozprawy wyznaczone są również na poniedziałek. Tutaj kilka razy w tygodniu sędziowie orzekają – dodaje Agata Dybek-Zdyń z Sądu Okręgowego w Gliwicach
Mimo, że postępowanie prowadzone przez sąd, nie ma nic wspólnego ze odrębnym śledztwem prokuratorskim, to będący dziś w Rudzie Śląskiej wicepremier Waldamer Pawlak przyznał, że spodziewa się szybkiego wyciągnięcia konsekwencji wobec winnych. – Wymiar sprawiedliwości powinien działać na pewno bardziej energicznie, ale nie tylko sąd i prokuratura, ale także sumienie ma tutaj wielki wymiar. – mówi Waldemar Pawlak wicepremier, minister gospodarki
Kiedy zakończy się prokuratorskie śledztwo, i winni śmierci górników zostaną ukarani?
Jak wskazuje doświadczenie choćby z podobnego postępowania dotyczącego tragedii w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej nie prędko. Tamto śledztwo toczy się już od pięciu lat.