RegionWiadomość dnia

Tragedia w Kozach: ruszył proces Karoliny Z., która śmiertelnie potrąciła dwóch chłopców

Ta data na zawsze zmieniła ich życie. 10 października zeszłego roku w wypadku stracili synów. Dziś przed sądem domagają się sprawiedliwości. – Żaden wyrok nie będzie adekwatny do tego, co się stało. Dwóch chłopaków nie żyje, ale oczywiście sprawiedliwość i tak dalej. Ale tak jak mówią, nic nam chłopaków nie wróci – podkreśla Dariusz Kućka, tata Patryka. Feralnego dnia Patryk i Konrad jak zwykle tą drogą wracali ze szkoły do domu. Na przejściu dla pieszych zostali śmiertelnie potrąceni. Za kierownicą siedziała wtedy dziś oskarżona 21-letnia Karolina Z. – Nie było w ogóle żadnego manewru z kierunku tego samochodu, żeby coś zacząć hamować, starać się odbić, wymanewrować. Nie było po prostu żadnej reakcji – opowiada świadek wypadku.

Bo, co potwierdzili eksperci, kobieta prowadziła samochód pod wpływem amfetaminy. Karolina Z. do winy się jednak nie przyznaje. – Tak szczerze, po cichutko liczyłem na jakąkolwiek skruchę, jakieś przepraszam, cokolwiek – mówi Dariusz Kućka. Oskarżona odmówiła dziś składania jakichkolwiek wyjaśnień. Jak wynika ze złożonych przez nią zeznań w prokuraturze, użyła narkotyku, żeby się pobudzić, bo jak mówi, na co dzień nie pije kawy. – Tak jakby miała klapki na oczach lub była czymś innym zajęta niż kierowaniem. Jeden z chłopców miał czerwony plecak, ci chłopcy mieli jasne ubrania, był jasny dzień i bardzo dobra widoczność – zaznacza Wojciech Salamon, sędzia Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej.

To jedno z zeznań naocznego świadka. Tragiczny wypadek w Kozach był wtedy na ustach wszystkich. – Ten samochód, jak zobaczyłam był strzaskany, tak jakby się z drzewem zderzył – mówiła Grażyna Kasiuba, mieszkanka Kóz. Zachowanie sprawczyni bulwersowało i wzbudzało skrajne emocje. Rozpacz i ból dotknęły wtedy nie tylko najbliższych. Dwa tygodnie później odbył się marsz milczenia w Bielsku-Białej przeciwko narkotykom. Tu po raz kolejny przypomniano o tragicznej śmierci Patryka i Konrada. – Chcemy po prostu pokazać, że pamiętamy o tych chłopcach i że potrzebne są w Polsce przedsięwzięcia, które zapobiegną takim wypadkom na przyszłość – oznajmił Jan Zacharejko, Liga Licea na Bielsko-Biała.

Karolinie Z. grozi do ośmiu lat więzienia. Ale kara, jak mówi prokurator może być surowsza. – Przy tym, że może ulec zwiększeniu do 12 lat przez sąd, to jest górna granica zagrożenia – informuje Dariusz Warzecha, Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Kolejna rozprawa już za tydzień. Sąd przesłucha wtedy kolejnych świadków, wszystko na oczach załamanych rodziców Patryka i Konrada.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button