Region

Tragiczna śmierć Bruna

Bruno poniósł śmierć na miejscu. Nie miał żadnych szans na uniknięcie zderzenia. W wyniku głupoty pijanego, niedoświadczonego kierowcy zginął młody, zaledwie 30-letni zdolny muzyk. Osierocił dwóch maleńkich synów i żonę. 

Marcina Brunera żegnała nie tylko rodzina i koledzy z zespołu, także tłumy znajomych, fanów Killjoy i koledzy z klubów motocyklowych.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button