Tragiczne wstrząsy

Według ostatnich informacji trzęsienie zabiło około 180 osób. Rannych zostało ponad półtora tysiąca, a 17 tysięcy ludzi nie ma dachu nad głową, 34 osoby są zaginione.
Ponad 30 godzin po katastrofalnych wstrząsach ratownicy prowadzą dramatyczną walkę z czasem próbując dotrzeć do zasypanych. Duże nadzieje na to, że w gruzowiskach nadal są żywi ludzie dało uratowanie – o godz. 2 w nocy – 24-letniej studentki. Miała ona niezwykłe szczęście; kiedy zawalił się czteropiętrowy dom, w który mieszkała, bryły żelbetonu runęły zaledwie kilka centymetrów od jej łóżka.
Spośród ludzi pozbawionych dachu nad głową 10 tysięcy pochodzi z L’Aquili, a 7 tysięcy z doszczętnie zniszczonych 26 okolicznych gmin. Większość z nich spędziła noc w zimnie w miasteczkach namiotowych, postawionych przez Obronę Cywilną. Dużo ludzi spało również w samochodach.
Ziemia nadal trzęsie się w tamtym rejonie. Od katastrofalnego wstrząsu nad ranem w poniedziałek zanotowano do tej pory 280 wstrząsów wtórnych. Najsilniejszy z nich, o godz. 1 w nocy z poniedziałku na wtorek, miał 4,8 w skali Richtera.
Wstrząsy, których epicentrum znajdowało się w mieście L’Aquila, odnotował sejsmograf w odległym o 900 kilometrów Raciborzu.