Tragiczny finał poszukiwań
We wtorek rano 34-letni mieszkaniec Chorzowa wybrał się na samotną wycieczkę w słowackie Tatry. O tym, że nie wrócił powiadomiła polskich ratowników żona. Ci sprawę przekazali Słowackiej Horskiej Służbie. W poszukiwaniach udział brało kilkudziesięciu toprowców, psy i śmigłowiec, ale dopiero dzisiaj odnaleziono mężczyznę.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną jego śmierci.