31-latek został przygnieciony przez samochód marki Volvo, gdy sprawdzał lub naprawiał elementy podwozia pojazdu. Niestety, poniósł śmierć na miejscu.
W czwartek, 27 września, wieczorem, policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu do jakiego doszło w gm. Wojcieszków (woj. lubelskie). Ze zgłoszenia wynikało, że na jednej z posesji ciężarówka przygniotła młodego mężczyznę. Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że na znajdującego się pod samochodem marki Volvo 31-latka z gm. Wojcieszków „opadł” pojazd.
ZOBACZCIE RÓWNIEŻ: Na gnijącej skórze psa chodziły robaki! Drastyczna sprawa z Rybnika
Niestety, elementy auta przygniatając mężczyznę, doprowadziły do urazów, na skutek których, pokrzywdzony zmarł. Ze wstępnych ustaleń pracujących razem z prokuratorem policjantów wynika, że pokrzywdzony najprawdopodobniej sprawdzał lub chciał naprawić usterkę w jednym z układów podwozia ciężarówki i w tym czasie został przygnieciony przez pojazd.
Teraz prowadzący postępowanie dokładnie ustalą w jaki sposób doszło do tego wypadku.
(źr: Policja Lubelska)