RegionWiadomość dnia

Tratwa jest już gotowa! Wiktor może wyruszyć w wymarzoną podróż

Próbne wodowanie tratwa przeszła bez zarzutu. Pozostała tylko kosmetyka i poprawienie komfortu podróży podczas dwutygodniowego spływu Wisłą. – Będę musiał popracować na pewno nad krzesłem, dopracować wygodę. Obijemy je jakąś pianką, żeby było po prostu bardziej miękko – mówi Wiktor Wieczorek. 21-letni poszukiwacz przygód z Bytomia nie potrafi usiedzieć w miejscu. Balansowanie na krawędzi od najmłodszych lat jest jego pasją. Przed kolejną wyprawą może liczyć na wsparcie całej rodziny. Jego mama trochę się jednak denerwuje. – Ja bym bardzo chciała, żeby na przykład mu w tej chwili zaświtało, wiesz co mamo nie płynę. Z jednej strony bym się cieszyła bardzo, byłabym dużo spokojniejsza, ale wiem, że on spełnia swoje marzenia – zaznacza Jolanta Wieczorek, mama Wiktora.

Ryzykowne wyzwania to dla nich jednak chleb powszedni. Brat Wiktora Wieczorka, jest zawodowym żołnierzem. Służył m.in. w Afganistanie. Wojtek pomagał młodszemu bratu przy projektowaniu i budowie tratwy. Razem z nim jednak nie popłynie. – Wiele przyczyn decyduje. Jest przeprowadzka akurat właśnie z województwa lubuskiego z powrotem do Bytomia, nie umożliwia mi popłynięcia akurat tym razem. Planujemy, że w przyszłym roku popłyniemy razem.

Zupełnie sam, rok temu z Katowic do Ustki, tyle że drogą lądową dotarł Jan Holewik. Konie spisały się na medal. Niestety miesiąc temu zginęły w nieszczęśliwym wypadku. Mimo doświadczeń tych dobrych i złych pan Jan nie szczędzi innym podróżnikom dobrych rad. – Podstawowa rada to liczyć na siebie. Druga rzecz być otwartym na ludzi, wtedy każdy ci pomoże.

Przekonał się o tym Mateusz Widuch z Chorzowa, który na dwóch kółkach pokonał dziesiątki tysięcy kilometrów. Na motocyklu okrążył Morze Czarne, był też w Mongolii i Gruzji. – W Gruzji jesteś dosłownie oblegany. Ludzie się proszą o to, żeby Cię móc ugościć i żebyś mógł być ich gościem. Przygotowują specjalne wielkie biesiady dla Ciebie, wznoszą toasty.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Tych wcale nie oczekuje i nie potrzebuje budowniczy bytomskiej tratwy. Chce tylko sprostać zadaniu, tak jak sobie zaplanował Wisłą dopłynąć do Bałtyku.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button