Akcja ratunkowa w jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach trwa drugą dobę. Woda zalała wąski i ciasny korytarz i odcięła grotołazom drogę powrotu. Ratownicy za pomocą ładunków pirotechnicznych próbują dotrzeć do nich od drugiej strony.
Punkty za szczepienia w Katowicach! Kto zapłaci za defiladę?
TOP 5 Silesia Flesz – Premiera niedziela 19:50
Po dwóch dobach akcji ratunkowej wciąż nie ma przełomu. 26 ratowników przez całą noc pracowało w jaskini w Wielkiej Śnieżnej. Ratownicy próbowali poszerzyć szczelinę, która prawdopodobnie doprowadzi ich do grotołazów.
Na miejsce jadą specjaliści z KGHM, którzy mają pomóc w wysadzaniu ścian i dodatkowym wentylowaniu jaskini.
Grotołazi wybrali się do Jaskini Wielkiej Śnieżnej w sobotę rano i utknęli w tzw. Przemykowych Partiach. Utknęli w korytarzu zalanym wodą. Woda zgromadziła się tam prawdopodobnie po intensywnych ulewach, które przeszły nad Tatrami.
Jaskinia Wielka Śnieżna to największa i najgłębsza jaskinia w Tatrach. Jej wąskie korytarze i przesmyki nadają jej charakter skomplikowanej i trudnej do „ogarnięcia” dla amatorów.
Zabrze: Po pijaku rzucił się na ratowników medycznych, bo… chcieli mu pomóc
Pielgrzymka Kobiet i Dziewcząt do Piekar Śląskich [ZOBACZ ZDJĘCIA]