KrajRegionŚwiatWiadomość dnia

Trwa alkoholowy alarm! W Czechach zakaz sprzedaży mocnych alkoholi

Większa niż zazwyczaj ilość patroli wzdłuż dróg prowadzących przez Śląsk od czeskiej granicy nikogo dziwić nie powinna. Kontrolowane są pojazdy,. w których funkcjonariusze szukają alkoholu niewiadomego pochodzenia, który może zawierać metanol. Właśnie przez zatrucia metylowym alkoholem zmarło już za naszą południową granicą 19 osób. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że zatruty alkohol trafił także do Polski – bo kontrole przy otwartych granicach nie istnieją.

Czeskie ministerstwo zdrowia nie zostawia wątpliwości – zdaniem ministra zdrowia, Leosa Hegera, bezpieczne są w tej chwili tylko te osoby, które nie spożywają wysokoprocentowych alkoholi. Dlatego właśnie wprowadzono zakaz sprzedaży alkoholu powyżej 20%. Ma to uchronić Czechów przed kolejnymi zatruciami i dać służbom czas na przebadanie alkoholu, który jest na rynku. Alkohol metylowy jest bowiem dostępny jako podróbki masowych produktów alkoholowych. Celnicy, lekarze i pogranicznicy także i u nas ostrzegają przed piciem alkoholu z niewiadomego źródła, bez znaków akcyzowych i wzbudzających naszą podejrzliwość co do pochodzenia i legalności.

Czeski zakaz handlu wysokoprocentowym alkoholem może potrwać nawet kilka tygodni. Przedsiębiorcy, którzy chcieliby zakaz złamać, muszą liczyć się karą 3 mln koron, a nawet tymczasowym zamknięciem firmy. Tymczasem alkohol zawierający metanol dotarł zdaniem wielu do Polski! Na razie celnicy przechwycili około 160 litrów nielegalnego alkoholu zza czeskiej granicy. Niewykluczone, że w tej ilości może znajdować się także trujący alkohol. Małe jest jednak prawdopodobieństwo, aby taki alkohol trafił na sklepowe półki. Kontrole, jakie przeprowadzili pracownicy Polskiego Przemysłu Spirytusowego, nie wykazały niczego niepokojącego.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button