Kraj

Trwa walka z powodzią w Polsce

Wojewoda mazowiecki udał się do Leoncina w gminie Czosnów by ocenić, czy przy umacnianiu wałów będzie potrzebna pomoc wojska. Jak zapewniła rzeczniczka wojewody, na razie nie ma zagrożenia, ale na północy województwa poziom wód jest bardzo wysoki, dlatego tamte tereny są pod szczególnym nadzorem służb.

Wcześniej Jacek Kozłowski zwrócił się do starostów powiatów, w których obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, by zdecydowali o ewentualnym odwołaniu imprez masowych, zamknięciu placówek oświatowych i instytucji kultury. Są wśród nich żłobki, przedszkola, szkoły, muzea, teatry, kluby, dyskoteki i inne miejsca gromadzenia się ludzi. Wojewoda przypomniał jednocześnie o konieczności zabezpieczenia i przygotowania do ewentualnej ewakuacji dóbr kultury, zgodnie z planami ochrony zabytków.

Pełna mobilizacja także na włocławskiej zaporze, która przyjmuje największą w swej historii falę powodziową. Tama jest w dobrym stanie technicznym i powinna poradzić sobie z naporem wody. Poziom Wisły we Włocławku jest jednak najwyższy w historii. Podtopiona jest część wiosek w pobliżu miasta oraz najniżej położone fragmenty Zawiśla – prawobrzeżnej dzielnicy Włocławka.

W województwie łódzkim w 26 gminach nadal obowiązuje alarm przeciwpowodziowy. W ośmiu wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe. Dziś podjęto decyzję o ewakuacji 700 osób z trzech miejscowości w gminie Warta. Kulminacyjna fala powodziowa na Warcie zbliża się do Sieradza. Na Pilicy mija Sulejów. W obu miejscowościach stan alarmowy jest przekroczony o 130 cm.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Według wstępnych danych na terenie województwa łódzkiego podtopieniu uległo ponad 224 tysięcy hektarów, ponad 1300 budynków mieszkalnych, 12 obiektów użyteczności publicznej, 18 obiektów sportowych, 24 szkoły, 5 przychodni lekarskich, 3 domy pomocy społecznej. Woda uszkodziła też 420 kilometrów dróg.

Nadal przecieka wał w Lipkach na Opolszczyźnie. Już czwartą dobę mieszkańcy, wojsko, straż i ochotnicy pracują przy układaniu worków z piaskiem. Pomimo starań pojawiają się miejsca, gdzie dochodzi do wycieków wody.

Wciąż zalane wodą jest centrum Karłowic w gminie Popielów. Jak poinformował wójt, poziom wody w rzece Stobrawie podniósł się powyżej wysokości wałów przeciwpowodziowych.

Zła sytuacja także na osiedlu Kozanów we Wrocławiu, gdzie woda przerwała tymczasowy wał. Prezydent miasta Rafał Dutkiewicz powiedział, że wał został źle ułożony. Na Kozanowie wyłączono prąd, nie ma też ciepłej wody. Dostaw prądu pozbawionych jest ponad 4 tysiące odbiorców.

Z kolei na Lubelszczyźnie trwają prace przy umacnianiu wału w Parchatce koło Kazimierza Dolnego.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button