Trybunał Arbitrażowy czeka na dokumenty
W ostatnią środę Sąd Najwyższy uznał skargę kasacyjną PZPN dotyczącą Widzewa Łódź, który na mocy decyzji Trybunału nie został zdegradowany za udział w aferze korupcyjnej. Sąd Najwyższy nakazał Trybunałowi ponowne rozpatrzenie sprawy.
“Nie otrzymaliśmy jeszcze z Sądu Najwyższego ani naszych akt, ani wyroku w sprawie Widzewa wraz z uzasadnieniem. Zgodnie z przepisami, Sąd Najwyższy ma na to miesiąc. Dopiero po otrzymaniu niezbędnych dokumentów wyznaczymy termin posiedzenia” – powiedział Zygfryd Siwik.
23 lipca 2008 roku Trybunał Arbitrażowy uchylił decyzję PZPN o degradacji Widzewa o jedną klasę rozgrywkową uznając, że czyny korupcyjne uległy przedawnieniu. Na mocy tego postanowienia łódzki klub występował w zakończonym niedawno sezonie w 1., a nie w 2. lidze i zajmując pierwsze miejsce w tabeli wywalczył awans do ekstraklasy. PZPN nie pogodził się z decyzją Trybunału i zaskarżył ją do Sądu Najwyższego.
W Trybunale Arbitrażowym przy PKOl na rozpatrzenie czeka jeszcze sprawa Jagiellonii Białystok, która odwołała się od decyzji Związkowego Trybunału Piłkarskiego PZPN. 29 kwietnia ZTP PZPN zmienił decyzję Wydziału Dyscypliny, zamieniając karę degradacji na karę dziesięciu ujemnych punktów i grzywnę w wysokości 300 tys. złotych. Białostocki klub odwołał się od tej decyzji.
“Na razie trafiła do nas skarga wstępna. Jagiellonia tłumaczy, że nie jest w stanie złożyć ostatecznej wersji skargi, gdyż wciąż nie otrzymała pisemnego uzasadnienia decyzji ZTP PZPN. Dopiero po dopełnieniu tych formalności przez białostocki klub wyznaczymy skład orzekający oraz termin rozprawy” – wyjaśnił Siwik.
Od decyzji Trybunału Arbitrażowego zależy, w której lidze rozpoczną nowy sezon zarówno Widzew, jak i Jagiellonia. Inauguracja ekstraklasy jest wyznaczona na ostatni weekend lipca.
