Świat
Tunezja: W zamieszkach zginęło już co najmniej 35 osób

Demonstracje przetaczają się przez Tunezję już od trzech tygodni. Niezadowolenie Tunezyjczyków jest efektem szybko rosnącego bezrobocia.
Zamieszki rozpoczęły się w środkowej części kraju, ale po kilkunastu dniach dotarły też do turystycznych kurortów na wschodzie Tunezji. Od wczoraj w całym kraju zamknięte są wszystkie szkoły i uczelnie.
Prezydent kraju Ben Ali oświadczył, że zamieszki wywołały młodociane gangi, które wprowadziły w błąd Tunezyjczyków. Zapowiedział surowe kary dla łamiących porządek publiczny. Równocześnie zapewnił, że jego rząd wkrótce stworzy nowe miejsca pracy.
Ciąg dalszy artykułu poniżej