Turcja / Kolejnych 50 oskarżonych o antyrządowy spisek

W Turcji trwają już dwa procesy blisko 150 osób, w tym wysokich rangą wojskowych, oskarżonych w ramach tzw. sprawy Ergenekon. Prokuratura zarzuca tej nacjonalistycznej siatce planowanie zabójstw i zamachów bombowych, które miałyby wywołać chaos i doprowadzić do przejęcia przez wojskowych władzy z rąk zakorzenionej w islamie Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
Tureckie siły zbrojne i ich kadra dowódcza uważane są za strażników republikańskiego, świeckiego dziedzictwa twórcy współczesnego państwa tureckiego Kemala Ataturka.
Proces kolejnych 52 osób ma ruszyć 7 września. Wśród oskarżonych jest emerytowany generał Tuncer Kilinc, sekretarz generalny Rady Bezpieczeństwa Narodowego – instytucji koordynującej działania władz cywilnych i wojskowych w dziedzinie bezpieczeństwa.
Według liczącego ponad 1400 stron aktu oskarżenia, przygotowanego przez prokuraturę w Stambule, podejrzanym zarzuca się m.in. usiłowanie obalenia rządu premiera Recepa Tayyipa Erdogana, tworzenie nielegalnych zbrojnych grup, posiadanie broni i osłabianie państwa.
Prokuratorzy informowali, że w ramach śledztwa rozpoczętego w czerwcu 2007 roku znaleźli ponad 200 sztuk broni palnej, amunicję, ponad 400 granatów, wyrzutnie rakiet, bomby domowej roboty i blisko trzy kilogramy materiałów wybuchowych. Broń ukryta była w domach wojskowych, a także w skrytkach w rejonie Stambułu i Ankary.
Przeciwnicy tureckich władz twierdzą, że sprawa Ergenekon jest próbą zdławienia politycznych oponentów, zarzucających rządowi dążenie do zniesienia rozdziału państwa i religii.