
O tym, że turniej WTA ma odbyć się w katowickim Spodku wiedziano od dawna. Jednak 26 grudnia media obiegła informacja, że imprezy nie będzie, bo nie znaleziono sponsora. Urzędnicy uspokajali, że na wiosnę zobaczymy w Spodku w akcji najlepsze rakiety świata, a problemy ze znalezieniem sponsora można między bajki włożyć. – Nigdy na stronach WTA nie było Katowic jako miasta, w którym odbędzie się turniej kwietniowy, ponieważ są określone procedury, które prowadzą do tego, że niebawem się Katowice tam znajdą. To, że tam nas jeszcze nie ma, w żaden sposób mnie niepokoi – stwierdziła wówczas Ewelina Kajzerek, Urząd Miasta w Katowicach. Jej zapewniania okazały się prawdziwe.
Teraz Katowice widnieją już na stronach WTA jako miasto, organizujące tenisowy turniej kobiet. Jego dyrektorem został Paweł Owczarz. Pula nagród wynosi 235 tys. dolarów. Będzie to pierwszy na Śląsku turniej rangi WTA.
Katowicki turniej zastąpi zawody, które odbywały się w Kopenhadze. Stolica Górnego Śląska została zarekomendowana przez Piotra Woźniackiego, ojca tenisistki Caroline.
W połowie stycznia ma odbyć się konferencja prasowa, na której zostaną podane szczegóły dotyczące organizacji turnieju.