Turyści kochają Śląsk. Mają jednak zastrzeżenia
W ubiegłym roku województwo śląskie odwiedziło 4 miliony 160 tysięcy turystów. To kolejny skok, podobnie jak i pieniędzy, które u nas zostawiają – bo odwiedzający Beskidy, Jurę czy zabytki Szlaku Techniki zostawili w pensjonatach, muzeach, restauracjach czy na stokach narciarskich 4,2 miliarda złotych. Liczby wyglądają imponująco, nieco gorzej jest niestety ze stopniem zadowolenia odwiedzających z pobytu.
Atrakcje Śląska wciąż doceniają mieszkańcy regionu – na spędzenie tutaj urlopu zdecydowało się 1 milion 760 tysięcy osób – to 3 razy więcej, niż w 2010 roku. Podobna tendencja jest wśród turystów z innych województw. Od 1 miliona 745 tysięcy w 2010 roku do 2 milionów 400 tysięcy osób w roku 2012. Choć liczba turystów indywidualnych wciąż wzrasta, Śląskie jest też prawdziwym rajem dla turystyki grupowej. Wśród odwiedzających w 51 przebadanych atrakcjach turystycznych regionu zdecydowanie przeważają grupy szkolne. To aż 65% ich klientów. W zdecydowanej mierze – 86% – są to uczniowie z województwa śląskiego. Dużo jest też jednak grup z regionów ościennych – Małopolski, Opolskiego czy Dolnośląskiego.
Wydłuża się również czas podróży mieszkańców województwa po regionie. Z odwiedzających, czyli osób wybierających się na jednodniowe wycieczki, przekształcają się oni w turystów, a więc osoby, które w trakcie takich wyjazdów nocują poza domem. Niepokoi jednak fakt, że coraz częściej nie są z tego pobytu do końca zadowoleni. Takie odczucia miało w 2012 r. aż 33% podróżujących mieszkańców. W grupie przyjeżdżających z innych regionów Polski niezadowolonych było jedynie 8%. Cały raport dotyczący turystyki na Śląsku można znaleźć TUTAJ
