Kraj

Tusk na konwencji PO: Władza, którą obecnie mamy, jest wielką odpowiedzialnością

Premier oświadczył, że nie zgodzi się, aby ludzie ponieśli nadmierne koszty obrony przed kryzysem finansowym. Dodał, że jego gabinet znalazł sposób ochrony tych, dla których dodatkowe obciążenia byłyby najtrudniejsze do zniesienia. Premier oświadczył, że nie będzie podejmował kosztownych dla społeczeństwa reform tylko dla otrzymania poklasku.

Tusk zapowiedział kontynuację programu modernizacji Polski. Dodał, że jeśli Platforma będzie rządzić w następnej kadencji, to zamknięty zostanie program budowy autostrad, rozpocznie się budowa dwóch elektrowni atomowych i sieci szybkich kolei, powstanie więcej żłobków, a w każdej gminie będzie centrum sportowo-rekreacyjne – boisko “Orlik”.

Premier podkreślił, że aby Polska się rozwijała, Platforma nie może oddać władzy Prawu i Sprawiedliwości ani radykalnej lewicy. Oświadczył, że PO nie jest partią antyklerykalną i nie popiera prymitywnych, antykościelnych happeningów. Premier zadeklarował, że istotnym celem Platformy jest nowoczesne państwo, ale nie pozwoli, aby wizja nowoczesnego państwa zamieniała się w tandetny, propagandowy antyklerykalizm.

Tusk powiedział, że chce być premierem rządu przez następną kadencję. Dla szefa polskiego rządu nie ma bowiem większej satysfakcji, niż gdy jeździ po świecie i słyszy, że jego kraj jest najlepszy w czasie kryzysu. Tusk podkreślił, że Polska kojarzy się z zagranicą właśnie z tym, a nie z katastrofami sprzed kilkuset lat czy sprzed kilku miesięcy. Powiedział, że wierzy głęboko w modernizację Polski i uchronienie jej przed radykalną rewolucją. Szef Platformy podkreślił jednak, że władza, którą ma obecnie partia, jest zarazem wielką odpowiedzialnością. Zwrócił uwagę, że wygrana nie jest dana raz na zawsze, a pycha działaczy Platformy i niskie standardy są dla niej większym zagrożeniem, niż polityczni konkurenci.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Tusk oświadczył, że jeśli ktoś z członków partii chce wykorzystać jej sukces do własnych celów i ambicji, to nie ma dla niego miejsca w ugrupowaniu. Podkreślił, że nie można przekroczyć granicy między wewnątrzpartyjną demokracją, a dążeniem do wyrwania dla siebie jak najwięcej w przekonaniu, że PO nie ma już konkurentów.

Szef rządu przestrzegł przed lekceważeniem Jarosława Kaczyńskiego i Prawa i Sprawiedliwości, przed upojeniem sukcesem i spoczęciem na laurach. Ostrzegł, że jeśli Platforma nie zda egzaminu i ktoś wpadnie na pomysł jej podzielenia, to trafi do politycznego piekła.

Donald Tusk powiedział, że Platforma wykonała w ostatnich latach dobrą pracę “dla Polski i dla partii”. Do jej sukcesów zaliczył wygraną Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich. Tusk podkreślił, że zwycięstwo Komorowskiego pozwoliło ochronić Polskę zagrożeniem pesymizmem i strachem. Rostrzygała się bowiem przyszłość kraju: czy na długie lata znajdzie się on pod znakiem katastrof, czy też będzie dźwigał świadomość i pamięć, ale z nadzieją, energią i wiarą, że przyszłość może być lepsza od teraźniejszości. “My taką gwarancję Polsce dajemy” – powiedział Donald Tusk.

Premier powiedział, że nikt nikogo nie wyrzuca z Platformy za krytykowanie władz partii. Dodał, że z Prawa i Sprawiedliwości wylatuje się za to, że niedostatecznie głośno wyraża się entuzjazm wobec prezesa, w PO natomiast można awansować mimo krytycznego poglądu wobec przewodniczącego. Zdaniem Tuska, jeśli działacze Platformy zastanawiają się, czy kogoś nie wyrzucić, to nie za krytykę lidera, ale za zbyt brutalne ataki na konkurencję.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button