Tychy: Czterech Afgańczyków w tirze wypełnionym truskawkami

W piątek około godziny 2.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Tychach odebrał telefon od kierowcy tira. Mężczyzna poinformował policjanta, że z wnętrza jego naczepy dochodzą odgłosy najprawdopodobniej ludzi. Natychmiast we wskazane miejsce postoju auta pojechali funkcjonariusze ogniwa patrolowego. Na miejscu w obecności stróżów prawa zgłaszający otworzył naczepę, wtedy zza ładunku wyszło czterech mężczyzn.
„Pasażerowie” nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów, ale z ich rozmów wynika, że mogą to być najprawdopodobniej obywatelami Afganistanu. Jak ustalili policjanci truskawki były załadowane w Grecji w poniedziałek. Od tego momentu w naczepie były tylko dwa stopnie Celsjusza. Taka niska temperatura spowodowała wychłodzenie i osłabienie ich organizmów. Dwóch najbardziej wycieńczonych mężczyzn wymagało badań lekarskich.
Cała czwórka została przekazana funkcjonariuszom śląskiego oddziału Straży Granicznej, którzy będą dokładnie wyjaśniać szczegóły okoliczności tego zdarzenia. Za nielegalny pobyt w Polsce grozi im wydalenie.