Tylko dla dzieci
Dziś dzieciom wolno wtedy znacznie więcej niż zwykle. W specjalnie urządzonym miasteczku mogły wcielić się w rolę lekarza, doskonałego sprzedawcy, sprytnego mechanika samochodowego lub najlepszej kelnerki. Spełnianie marzeń sprawia dużo radości, a uśmiech dziecka jest dla rodzica bezcenny nie tylko w tym dniu.
Prezentów na stole u Pawła Krystkiewicza mnóstwo – choć tego wymarzonego wciąż brakuje – na nowe serce czeka już pół roku. O to by w podobnym czekaniu dzieci nie byłe same stara się Jan Statuch ze Stowarzyszenia Transplantacji Serca. Dziś wspólnie ze swoją drużyną zamieniał zabrzański Odział Wrodzonych Wad Serca i Kardiologii Dziecięcej w beztroską krainę zabaw: My spłacamy dług bo myśmy otrzymali to życie drugie i część tych dzieci czeka też na takie życie, które ja dostałem więc z naszej strony jest to wielka przyjemność spłata tego długu i największą nagrodą naszą dla nas jest uśmiech tych dzieci i radość. O to postarali się również organizatorzy dnia dziecka w Szczyrku, gdzie góralska karczma gościła wychowanków katowickich domów dziecka . Oprócz góralskiego jadła i śpiewów były występy- dla najmłodszych zatańczyły grupy Bboyów z miejskiego ośrodka kultury “Szopienice – Giszowiec”.
O starszej grupie dzieci pamiętali dziś za to drogowcy. Pod ich czujnym okiem można było zdobyć uprawnienia na motorower. Mimo, że to dzień dziecka taryfy ulgowej nie było.
Ogólnie rzecz biorąc egzamin z Dnia Dziecka zaliczony został w każdej dziedzinie, bo nie ważne jak i nie ważne gdzie. Ważne, by efektem był uśmiech.
