Policjanci przedstawili 29-latkowi zarzut kradzieży. Mężczyzna wszedł do mieszkania swojej byłej partnerki i zabrał jej 4-miesięcznego kota. Mężczyzna uznał, że Lucky mu się należy. Wcześniej podarował kobiecie dorosłą kotkę tej samej rasy.
Do Komendy Miejskiej Policji w Elblągu wpłynęło zgłoszenie kradzieży małego kota rasy brytyjskiej. Zgłaszająca opisując zdarzenie tłumaczyła, że kradzieży dokonał jej były partner, z którym jest w konflikcie właśnie o kota. Mężczyzna wcześniej podarował jej dorosłą kotkę tej samej rasy. Później urodziły się dwa małe koty. Mężczyzna miał powiedzieć, że skoro podarował jej kota, to teraz chce dostać przynajmniej jednego małego.
ZOBACZ TAKŻE: Konwencja wyborcza i nowa umowa prezydenta Krupy
Kobieta nie chciała się zgodzić, więc pewnego ranka mężczyzna wyczekał na moment, gdy ta wychodziła z mieszkania, wdarł się do niego i po krótkich poszukiwaniach „uprowadził” 4-miesięcznego kota. Kobieta obawiając się zachowania swojego byłego partnera, zgłosiła sprawę policjantom. W konsekwencji funkcjonariusze odzyskali zwierzę i przekazali je kobiecie. “Brytyjczyk” został wyceniony przez właścicielkę na kwotę 1500 złotych.
CZYTAJ TAKŻE: Nietypowa interwencja na stadionie miejskim
29-latek usłyszał zarzut kradzieży oraz naruszenia miru domowego. Za taki czyn kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
(źr: Policja Warmińsko-Mazurska)