Umowa ze Stalexportem ws. A4 będzie jawna?
To sprawa bez precedensu. Zgodnie z wyrokiem sądu ministerstwo infrastruktury powinno udostępnić samorządowi Jaworzna tekst umowy koncesyjnej na zarządzanie odcinkiem autostrady A4 między Katowicami a Krakowem. Wszystko zaczęło się, gdy Stalexport – zdaniem samorządowców – bezpodstawnie zamknął węzeł Jeleń, strategiczny dla inwestorów zjazd z autostrady do miasta.
– Uważamy, że autostrada wybudowana za publiczne pieniądze, czyli również nasze, powinna dawać impulsy rozwojowe i możliwości rozwoju a nie te możliwości krępować – stwierdza Paweł Silbert, prezydent Jaworzna. A skrępować miała dość mocno. Podobno przez zamknięcie węzła Jaworzno straciło ważnego inwestora, a wraz z nim 50 mln zł.
Walkę o dostęp do tajnych zapisów umowy koncesyjnej zainspirowały m.in. protesty motocyklistów. – My, jako obywatele chcemy po prostu wiedzieć, czarno na białym, jakie dą zasady podpisywania umowy na eksploatację tej autostrady, bo tak naprawdę to my za nią płacimy – wyjaśnia Szczęsny Filipiak, członek Stowarzyszenia Motoautostrada.
Prawnicy gminy uważają, że umowa koncesyjna nie może być tajna, bo nie regulują tego żadne przepisy. Wszystko rozbija się o tajemnicę handlową. Tylko czy może być o takiej mowa, jeśli jedną ze stron jest ministerstwo infrastruktury? – Jeśli porządek prawny w tej kwestii ulegnie zmianie, to koncesjonariusz się do niego dostosuje, ponieważ jednym z podstawowych założeń jest działanie zgodnie z prawem – przyznaje Rafał Czechowski, rzecznik prasowy Stalexportu Autostrada Małopolska S. A.
Na razie niepełnomocny wyrok sądu zobowiązuje ministerstwo do ujawnienia umowy koncesyjnej wraz z wszystkimi jej wersjami oraz wszystkimi aneksami. Ale jakie będą dalsze kroki ministra infrastruktury, na razie nie wiadomo. Niczego nie można wykluczyć, również odwołania od wyroku. – Jest to możliwe. Natomiast będzie to źle świadczyło o ministerstwie infrastruktury z uwagi na to, że trzeba sobie zadać pytanie, jakiego interesu będzie ministerstwo infrastruktury bronić – uważa Mariusz Fras.
W tej sprawie ministerstwo na razie milczy. Nie będzie komentować wyroku do chwili jego otrzymania i zapoznania się z jego uzasadnieniem.