RegionWiadomość dnia

Unia daje pieniądze na drogi w naszym regionie. Skąd znikną korki?

Przebić się przez gąszcz drogowych projektów łatwo nie było. – Możemy już w sumie zacząć budować, mamy siedem mln zł w tym roku w budżecie. Ale bez pomocy Unii plany odkorkowania ulic Rudy Śląskiej, zwłaszcza tej przecinającej miasto ulicy 1 Maja, na zawsze pozostałyby na papierze. Nowa trasa ma połączyć DTŚ-kę z autostradą A4. – Będzie bardzo dobry dojazd, będzie możliwość szybkiego dostania się praktycznie w każde miejsce aglomeracji śląskiej – mówi Michał Pierończyk, wiceprezydent Rudy Śląskiej.

Ruda Śląska na nową drogę może otrzymać aż 300 mln zł dofinansowania. Tyle samo w udziale przypada Rybnikowi, tylko nieco mniej Bielsku-Białej. – Unia Europejska zawsze pomaga tym, którzy sami coś zrobią, więc podjęliśmy już te działania bardzo wcześnie. Praktycznie od roku 2011 pracujemy nad projektem technicznym. Pod koniec lata będę gotowy do realizacji pierwszych wykupów – informuje Adam Fudali.

Wkupić się w łaski Unii to podstawa. Podobnie jak Ruda, tak Rybnik sam nie udźwignąłby inwestycji drogowej, którą szacuje się na ponad pół miliarda złotych. Długość planowanej drogi Pszczyna-Racibórz, w granicach administracyjnych Rybnika, to ponad 14 km. Docelowo powstanie 6 węzłów, 14 wiaduktów i 2 mosty. Nie wszyscy jednak dla swoich planów inwestycyjnych dostali zielone światło. – BCK, czyli mówiąc w skrócie obwodnica północ-południe to jest kluczowy dla miasta projekt, ponieważ jest takim kręgosłupem, który łączy się ze szkieletem komunikacyjnym w aglomeracji – zaznacza Izabela Domagała, Urząd Miasta w Bytomiu.

Obwodnica Bytomia w liście rankingowej projektów znalazła się za burtą. Spadła na szóstą pozycję na liście rezerwowej. Dla Bytomia oznacza to kres marzeń o nowej trasie. – Będziemy walczyć o swoje, jesteśmy zdeterminowani. Mam nadzieję, że ostatecznie ten nasz projekt znajdzie się na liście projektów przeznaczonych do realizacji – mówi Damian Bartyla, prezydent Bytomia. Szanse na realizację ma jednak nikłą. Droga do sukcesu wiedzie wyłącznie poprzez ewentualne potknięcia konkurencyjnych projektów.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Minister Rozwoju Regionalnego Elżbieta Bieńkowska, która dziś pojawiła się z wizytą w Katowicach, przyznaje, że gra o dotację na drogi wciąż jest otwarta. – Jeszcze daleko do ostatecznych decyzji. Nie ma projektu programu. Program nie został zaakceptowany przez komisję, jeszcze u nas nie był. Naprawdę to jeszcze daleko do tego, że pieniądze zostały rozdzielone – informuje Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego. Choć do ostatecznego podziału ponad 2,5-miliardowej puli jeszcze daleko, wiadomo, że nie dla wszystkich śląskich miast pieniędzy starczy. A to ostatnie tak hojne rozdanie Unii.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button