Sport

Unibet 1. liga na półmetku

W Zabrzu wielkie tradycje, to i wielkie oczekiwania. Górnicy – rzekomo najlepsi mieli być wspierani w drodze na szczyt. Nie było szczytu Ekstraklasy, nie ma i 1. ligi. Podopieczni Ryszarda Komornickiego z Widzewem znów zawiedli swoich kibiców. – Na pewno nie jest przyjemnie przegrywać trzy razy z rzędu. Jesteśmy w sytuacji w jakiej jesteśmy i cóż nie pozostaje nam nic innego, jak w dwóch pozostałych spotkaniach grać o pełną pulę – uważa Michał Karwan, Górnik Zabrze. Górnik na wpadki nie może już sobie pozwolić, bo przypomnijmy do Ekstraklasy awansują tylko dwa zespoły. Tymczasem Trójkolorowi muszą oglądać plecy Dolcanu Ząbki, Pogoni Szczecin oraz Widzewa Łódź. – Wygrywamy 1-0 po dobrej grze na boisku bezpośredniego rywala w tabeli. Rywala, który również walczy o awans do Ekstraklasy. Powiększamy przewagę w tabeli i naprawdę wracamy teraz do Łodzi w wyśmienitych nastrojach – relacjonuje Jarosław Bieniuk, Widzew Łódź.

Może niewyśmienite, ale bardzo dobre nastroje również w Świnoujściu. Tamtejsza Flota do Górnika traci zaledwie punkt, a budżetów obu klubów porównywać wręcz nie wypada. – Taka jest piłka – w tej lidze każdy może wygrać z każdym i każdy może przegrać z każdym. Te sytuacje, które się ma, jak się wykorzysta, można wygrać mecz – uważa Sławomir Mazurkiewicz, Flota Świnoujście. Swoich okazji seryjnie można powiedzieć nie wykorzystują Górale z Podbeskidzia i w efekcie… zajmują odległe trzynaste miejsce, a miała być walka o Ekstraklasę. – Szczerze to zapomnijmy już o tym awansie. Skupmy się lepiej na dwóch ostatnich meczach, by zdobyć jak najwięcej punktów. Na razie niestety bliżej nam do dołu niż do góry – podsumował Piotr Bagnicki, Podbeskidzie Bielsko- Biała.

Walka o utrzymanie nikogo w Bielsku-Białej nie interesuje, toteż zarząd Podbeskidzia urlopował do końca listopada Marcin Brosza. W tym czasie drużynę poprowadzi Tomasz Świderski. A w innych spotkaniach 17. kolejki na uwagę zasługują wysokie wygrane Dolcanu Ząbki i Łódzkiego Klubu Sportowego oraz dość niespodziewana porażka katowickiej Gieksy.

W tabeli coraz większa przewaga Widzewa. Ekipa Janasa pewnie kroczy do Ekstraklasy… a kto oprócz niej? To póki co otwarta kwestia. W drugiej części stawki zarówno GKS Katowice, jak i Podbeskidzie Bielsko-Biała. W obu klubach liczono jednak na wiele więcej niż odpowiednio 10. oraz 13. miejsce.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button