Uniwersytet Śląski ma już ponad 40 lat

Proces tworzenia nowoczesnej uczelni trwa. Uniwersytet Śląski próbuje dotrzymać kroku rozwijającej się aglomeracji. Dlatego tak bardzo ważny jest jego rozwój. – Jak wieje wiatr zmian, to jedni budują mury, drudzy po prostu idą z tymi zmianami, a my jesteśmy tymi, którzy idą ze mianami i nawet więcej, bo chcemy kształtować także kierunek, w jakim zmieniać się ma nasze społeczeństwo i nasze otoczenie – stwierdza prof. Wiesław Banyś, rektor Uniwersytetu Śląskiego.
A zmiany na pewno są potrzebne. Uczelnia z roku na rok rozrasta się. Obecnie na czterdziestu dwóch kierunkach studiów licencjackich i magisterskich kształci się ich prawie 40 tysięcy osób. Nie zawsze w idealnych warunkach. – Przy takich wysokich temperaturach, jak dziś, tutaj czuć troszkę i ta klimatyzacja też tak działa, że czasami, przekonaliśmy się o tym mając ćwiczenia i wykłady, był taki moment, że po prostu nie dało się wysiedzieć – przyznaje Sławomir Socha, student. – Najgorsszym pomieszczeniem w budynku jest palarnia, bo jest po prostu masakryczna i czasami jak się wejdzie do niej, to można się udusić, jest to tam tak nieprzewentylowane – dodaje Przemysław Poźniak, również student.
Jednak nie tylko brak odpowiednich pomieszczeń może być przeszkodą. – Obecnie budowana jest w centrum biblioteka akademicka wspólnie z akademią ekonomiczną i myślę, że to jest ciekawa propozycja dla studentów, gdzie nie musimy po wszystkich wydziałach biegać tylko mamy w jednym miejscu całą literaturę – uważa Dariusz Laska z Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Śląskiego.
Zresztą nie tylko studenci zauważają potrzeby uczelni. Na jednym z najbardziej obleganych wydziałów Radia i Telewizji – to, co powinno zostać zmienione widać gołym okiem. Są też i takie, których gołym okiem nie widać. – Bolączką wszystkich szkół filmowych nie tylko w Polsce, ale i na świecie jest to, że chciałby mieć więcej pieniędzy na etiudy, na prace – mówi Maciej Pieprzyca, reżyser i wykładowca WRiTV w Katowicach.
Pora na zmiany – tak od kilku miesięcy mówią to władze uczelni. W najbliższym czasie oprócz budowy biblioteki uniwersyteckiej powstać ma nowa siedziba Wydziału Radia i Telewizji. Zmienić ma się także otoczenie serca uczelni. Jeszcze w tym roku zamknięta zostanie ulica Bankowa. Powstanie pasaż łączący Wydział Nauk Społecznych z budynkiem Rektoratu. Jednak by te wszystkie marzenia się spełniły potrzeba czegoś więcej. – Wymagana jest zmiana zarówno mentalności jak i postaw wszystkich nas, nie tylko uczonych, ale także studentów i to bez wątpienia jest proces, który będzie trwał przez jakiś czas – wyjaśnia rektor uczelni. Na razie bliżej nie określony. Oby jednak wystarczyło go do 50. urodzin.