RegionWiadomość dnia

Utwór grupy Akurat hitem w Korei, czyli kariera bez granic!

Prawdziwe szaleństwo. Do zabawy Koreańczyków porywał zespół ze Śląska. Dokładniej remiks jednego z ich utworów. Akurat w to grupie “Akurat” trudno uwierzyć. Tym bardziej, że podbijanie rynków zagranicznych nie było im w głowie. O tym, że ich piosenka stała się królową koreańskich dyskotek dowiedzieli się niedawno z internetu. – Dla każdego artysty, muzyka, jeżeli ktoś gdzieś śpiewa te piosenki, to cieszy się i jest mu z tym dobrze. Nas to cieszy – oznajmia Wojciech Żółty, zespół Akurat. Ucieszył się też dziennikarz muzyczny Marcin Babko, gdy na ulicy w Chinach usłyszał znajome dźwięki. – Była taka sytuacja w Dali. Szliśmy starym miastem i nagle słyszę taki znajomy riff gitarowy i myślę sobie co to jest za piosenka. A to było “Takie tango”, Budki Suflera śpiewana po chińsku.

Chińska publiczność pokochała też Iowa Super Soccer. Zespół kilka miesięcy temu zagrał w Chinach profesjonalną trasę. Zaprosiła ich jedna z tamtejszych agencji koncertowych. – Myślę, że jakikolwiek zespół wypromować w Chinach jest to mega wyzwanie, bo nawet są problemy z wypromowaniem Toma Waitsa – stwierdza Michał Skrzydło, zespół Iowa Super Soccer.

Dlatego z takiego zaproszenia nie można nie skorzystać. – Taka wycieczka może się zdarzyć raz w życiu. Dwa, że kraj azjatycki, piękny, na pewno wielkie wrażenia, na pewno wielkie emocje – zaznacza Bartosz Lichołap, muzyk, który koncertował w Chinach. Być może emocji dostarczać Chińczykom będzie coraz więcej zespołów ze Śląska. Jak zapewnia Marcin Babko finalizowane są właśnie rozmowy na temat jesiennych koncertów w Chinach, dokładnie miesięcznej trasy jednego zespołu. Ale to nie wszystko. – Myślimy również o tym, żeby artystów chińskich sprowadzać tutaj, bo będąc w Chinach byliśmy na kilku bardzo ciekawych koncertach. Bardzo fajnych składów, zarówno dużych, jak i małych duetów.

Od niedawna zgrany duet tworzą Województwo Śląskie i Rząd Ludowy Prowincji Liaoning. Współpracować mają m.in. w dziedzinie kultury. – Chińczycy uwielbiają wszystko to, co jest z Zachodu, Polska jest dla nich Zachodem. To są takie drzwi do Europy tak naprawdę, więc myślę, że to jest bardzo dobrym pomysł, żeby postawić na muzykę, pokazać im, że poza muzyką klasyczną mamy również świetną muzykę współczesną i również ich wyedukować troszeczkę – wyjaśnia Wiktoria Skuratko, dziennikarka, która mieszkała przez rok w Pekinie

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Oni na taką edukację są gotowi. – Nie znam żadnego polskiego muzyka, nie znam też żadnego muzyka z Europy, ale chętnie bym posłuchał takich artystów. Jestem tu pierwszy raz i chciałbym poznać jak najwięcej rzeczy – mówi Lv Hongchem.

Popularność polskiego utworu w tak odległym kraju nie powinna już dziwić. Kilka lat temu jeden z prezenterów radiowych na Filipinach odkrył “Papayę” Urszuli Dudziak. Utwór z miejsca stał się hitem. Dyskotekowe akurat w Korei Południowej radzi sobie też bardzo dobrze. Wszystko to jednak jest dziełem przypadku. Kto wie być może niebawem polscy artyści będą zdobywać egzotyczne rynki bardziej świadomie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button