Uwaga na koperty
– Gdzieś musiałam stanąć. Stanęłam jakieś 30 cm na miejscu dla niepełnosprawnych. Dlatego, że moje były zajęte – tłumaczy się Małgorzata Sikorska.
Teraz kara jest jeszcze niewielka. Około trzystu zł i czas stracony na czekaniu na straż miejską. Ale już wkrótce bedzie ostrzej. – Proponujemy by wysokość mandatu wyniosła 500zł. Ma zostać znowelizowany art 130 ustawy o ruchu drogowym, który będzie dawał możliwość odholowania samochodu zaparkowanego w miejscu dla niepełnosprawnych – powiedział mł. insp. Marek Konkolewski, KGP w Warszawie.
To ostatnie najbardziej cieszy Henryka Świeżego, własciciela firmy holującego takie auta. Dla niego niepokorny kierowca oznacza większy przychód. – Pomoc drogowa to przede wszystkim ulica Młyńska. Tam są takie ukochne miejsca kierowców, którzy po 2, 3 razy są ściągani z koperty dla niepełnosprawnych.
Niestety nie jest to jedyne takie ukochane miejsce. Nierasobliwość pełnosprawnych kierowców, dla niepełnosprawnych kończy się zazwyczaj długim i niezwykle męczącym spacerem. – To jest horror. Jest bardzo dużo samochodów, a mało miejsc wydzielonych dla osób niepełnosprawnych. To są ogromne utrudnienia – mówi Jolanta Janikowska-Skwara.
Utrudnienia, które po zaostrzeniu przepisów podobno mają zniknąć. – Na pewno nie każdego kierowcę stać na to, żeby płacić wysokie grzywny czy mieć odholowany pojazd i ponosić koszty – stwierdził insp. Mariusz Arciszewski, Straż Miejska w Katowicach
I tak – Ci mniej zamożni będą zdyscyplinowani. Jednak dla właścicieli drogich samochodów 300 czy nawet 500 zł mniej w kieszeni nie będzie robiło większej różnicy.
