W Afganistanie zginął kolejny polski żołnierz

W sobotę w wybuchu miny-pułapki zginął inny polski żołnierz, kapral Miłosz Górka, a ośmiu jego kolegów zostało niegroźnie rannych. Z kolei wczoraj mina-pułapka raniła kolejnych czterech Polaków.
Eksperci twierdzą, że ostatnie wydarzenia w Afganistanie mogą być skutkiem sobotniej wypowiedzi Bronisława Komorowskiego o wycofaniu się z tej misji oraz późniejszych dyskusji w kampanii wyborczej.
Dziennikarz najpoczytniejszej gazety w Kabulu “Aszte Sop” Sandżar Soheil mówi, że talibowie uważnie obserwują dyskusje na temat Afganistanu w całej Europie. Jak podkreśla, talibowie chcą usłyszeć dokładnie to, o czym mówił Komorowski. “Takie opinie, jeśli są wypowiadane przez najważniejszych polityków zachodniej Europy, wspierają talibów i ich działania. Talibowie chcą właśnie takich wypowiedzi. Dokonują ataków, zabijają żołnierzy, bo chcą usunąć międzynarodowe siły z Afganistanu” – powiedział dziennikarz.
Starszy szeregowy Grzegorz Bukowski to 18. śmiertelna ofiara polskiej misji w Afganistanie. Poległy żołnierz był kawalerem, na co dzień służył w Oddziale Specjalnym Żandarmerii Wojskowej. Jego rodzina została już powiadomiona o tragicznym zdarzeniu.