W.Brytania/ Eskalacja pocztowego strajku

Termin nowych, 24 – godzinnych strajków wyznaczono na najbliższypiątek i poniedziałek (6. i 9. listopada). Niewykluczone są dalsze strajki w gorącym dla poczty okresie Świąt, po raz pierwszy w historii Royal Mail. W obecnym tygodniu strajkowano w czwartek, piątek i sobotę. W sobotę do strajku przystąpiło 77 tys. roznosicieli przesyłek i pracowników wybierających pocztę ze skrzynek. W piątek strajkowało 400 osób zajmujących się ustalaniem właściwego adresu niepoprawnie zaadresowanych przesyłek, zaś w czwartek – 44 tys. kierowców i pracowników sortowni.
Wcześniej seria dzikich strajków sparaliżowała niektóreregionalne poczty. Skutkiem tych akcji są piętrzące się zaległości niedoręczonych przesyłek oceniane przez zarząd Royal Mail na ponad 35 mln listów i przesyłek, a przez związkowców na 50-60 mln. W sortowaniu pomagają pracownicy administracyjni, menedżerowieoraz 30 tys. dorywczo zatrudnionych pracowników. Związek zawodowy pocztowców CWU (Communication Workers Union) uważa, iż pracownicy ci zostali zatrudnieni nielegalnie i są wykorzystywani w charakterze łamistrajków. CWU uprzedził o planowanych strajkach, mimo wznowienia rozmów zkierownictwem Royal Mail w piątek. Dyrektor zarządzający Royal Mail Mark Higson nazwał postępowanie związku “nieodpowiedzialnym”. CWU sprzeciwia się planom częściowej prywatyzacji i modernizacjipoczty, które zdaniem związkowców są niewłaściwie realizowane i zniszczą usługi pocztowe.
Wiceprzewodniczący CWU Dave Ward oświadczył, że proponowane zmiany oznaczają utratę pracy dla 60 tys. pracowników, przestawienie reszty na pracę w niepełnym wymiarze godzin i redukcję usług.
Kierownictwo argumentuje, iż modernizacja jest niezbędna, jeślipoczta ma przetrwać w warunkach rosnącej konkurencji, stwarzanej przez elektroniczne formy komunikowania i że elementem modernizacji będzie redukcja zatrudnienia.