W celi Mariusza Trynkiewicza znaleziono ludzkie szczątki i pornografię dziecięcą!
Aktualizacja 17:55: W celi Mariusza Trynkiewcza zostały znalezione materiały, które mogą być uznane za pornografię z udziałem małoletnich. Jak informuje gazeta.pl, dyrektor zakładu karnego, w którym przebywa Trynkiewcz, informuje też, że w jego celi zostały znalezione “przedmioty wyglądające na szczątki ludzkie”.
W związku z tym skierowano wniosek o areszt dla Trynkiewicza
17:35: Już tylko godziny dzielą go od wolności. Dzień przed zakończeniem odsiadki sprawą Mariusza Trynkiewicza jeszcze raz zajął się rzeszowski sąd. Spodziewanej decyzji o odizolowaniu groźnego przestępcy jednak nie było, była za to decyzja o odroczeniu rozprawy do 3 marca, wszystko przez nowe wnioski obrońcy Trynkiewicza. – W szczególności co do opinii biegłych, ponieważ złożyłem również o powołanie biegłych w sprawie, zobaczymy jak ten wniosek zostanie rozpatrzony – mówi Marcin Lewandowski, pełnomocnik Mariusza Trynkiewicza. Adwokat szatana z Piotrkowa chce też przesłuchania dwóch terapeutek, które zajmowały się Trynkiewiczem w więzieniu. Od jutra niebezpieczny pedofil i zabójca czterech chłopców ma być pod nadzorem policji. Szczegółów w jaki sposób Trynkiewicz będzie pilnowany nikt w komendzie głównej zdradzać jednak nie chce.
Wiadomo, że nadzór prewencyjny regulują przepisy ustawy o policji, ten wiąże się: z obowiązkiem każdorazowego informowania komendanta policji o zmianie miejsca stałego pobytu, zatrudnienia i policjanci będą też mogli prowadzić czynności operacyjno rozpoznawcze: legitymować, przeszukiwać, obserwować daną osobę, a także stosować podsłuch. – Oczywiście, że tu mamy do czynienia z pewnym szczególnym przypadkiem. Symbolicznym dla opinii publicznej, dlatego to troszeczkę inaczej wygląda niż w takich normalnych warunkach, natomiast to nie jest operacja, której się policja musiałaby uczyć – opowiada Bartłomiej Sienkieiwcz, minister spraw wewnętrznych.
Trynkieiwcz również sam może poprosić o ochronę. Tym bardziej, że napędzana przez niektóre media spirala strachu i nienawiści, wciąż rośnie. Co więcej przeradza się w agresję. Ponad trzy tysiące osób polubiło profil na portalu społecznościowym nawołujący do zabicia Trynkiewicza. Tą sprawą zajęła się już piotrkowska prokuratura. Za publiczne nawoływanie do śmierci grożą nawet trzy lata więzienia. – Obecnie prokuratura występuje z wnioskiem o międzynarodową pomoc prawną do strony amerykańskiej, bowiem siedzibą portalu Facebook są Stany Zjednoczone – informuje. Blady strach padł też na Rudę Śląską, po ostatnich doniesieniach medialnych, że Trynkiewicz po wyjściu z wiezienia może zamieszkać w Wirku. Spotkania władz miasta z mieszkańcami nie uspokoiły napiętej atmosfery. Szatanowi z Piotrkowa, Ruda Śląska mówią stanowczo “nie”. – Jak się dowiedzą, które to jest mieszkanie to ciężko będzie z tym gościem. Nie przejdzie, niech on jedzie na wieś albo w tajgę – mówi Marian Szymczak, mieszkaniec Rudy Śląskiej-Wirek.
Służba więzienna dementuje i ani w Rudzie Śląskiej, ani na Podkarpaciu – Mariusz Trynkiewicz prawdopodobnie zamieszka jednak w okolicach Śląska. Tego groźnego pedofila można by poddać chemicznej kastracji, ale to jak podkreśla seksuolog problemu i tak w stu procentach nie rozwiązuje. – Jest to jedna z metod dodatkowa. Najważniejszą metodą w leczeniu tego typu parafilii jest jednak wieloletnia praktycznie rzecz biorąc, przez całe życie psychoterapia – tłumaczy dr Piotr Piech, seksuolog, Pro Femina w Będzinie. Psychoterapia, z którą Trynkiewicz, jak dowiedzieliśmy się od jego matki, przez 25 lat odsiadki nie miał do czynienia. – On malował. Jemu nie raz nawet sprzedawali te obrazy i tam parę groszy za to dostał, czy papierosy mu kupili czy coś. Malował i to była terapia.
W to, że po 25 latach za kratami mógł się zmienić nie wierzą jednak ani biegli sądowi, ani rodziny ofiar, ani też napastowani przed laty przez Trynkiewicza młodzi chłopcy. – Usiadł koło mnie, poprosił żebym wstał… i zaczął mnie dotykać.
