RegionWiadomość dnia

W ciągu miesiąca dwukrotnie stracił prawo jazdy. To efekt pracy wideorejestratorów

Pali się czerwone, a on jedzie. – Za nim drugi samochód podąża. Obydwaj popełniają wykroczenie i każdy z nich otrzymuje mandat karny – 500 złotych i 8 punktów karnych. Nowe w Siemianowicach Śląskich wideorejestratory są bardzo efektywne. – Automatycznie rejestrują samochody, które nie stosują się do wskazań sygnalizacji świetlnej. System jest sprężony z sygnalizacją. Nie ma takiej sytuacji, że ktoś mi powie, że przejeżdżał na pomarańczowym świetle, gdy widać ewidentnie, że jest światło czerwone – tłumaczy Piotr Saternus, komendant Straży Miejskiej w Siemianowicach Śląskich.

Widać jak na dłoni. Rekordziści na łamaniu przepisów na tym skrzyżowaniu zostali przyłapani już 9 razy. W ciągu niespełna dwóch miesięcy uzbierali w sumie 54 punkty karne i mandaty na łączna kwotę minimum 3 tysięcy złotych. Niektórzy, choć o tym jeszcze nie wiedzą, dwa razy stracili już prawo jazdy. – Jakoś sobie radzę, jeżeli się tylko stosuję do znaków i świateł wszystko jest ok. – mówi Stanisław Kołodziej, kierowca

Problem jednak w tym, że większość kierowców w tym miejscu nagminnie lekceważy przepisy. Od końca grudnia nowe kamery zarejestrowały ponad dwa i pół tysiąca wykroczeń. Strażnicy miejscy nie nadążają z wypisywaniem mandatów. – Właściciel ma kilka możliwości do wyboru: albo przychodzi do nas osobiście i jest mu przekazywany filmik oraz zdjęcia i zazwyczaj kończy się to mandatem karnym, lub też może skorzystać z poczty, wypełnia oświadczenie zgodnie z instrukcją. Po przyjściu tego oświadczenia my wysyłamy mandat – tłumaczy Adam Adamski, Straż Miejska w Siemianowicach Śląskich.

Z nowego nabytku straży miejskiej zadowolona jest również siemianowicka policja. Skrzyżowania, na których wideorejestratory zostały zainstalowane, są bardzo niebezpieczne. Do jednego z trzech wypadków śmiertelnych w 2012 roku doszło właśnie na ruchliwym skrzyżowaniu ulic Wróblewskiego i Jagiełły. – Kierowca Hondy zasnął za kierownicą, zjechał na lewy pas, uderzył w sygnalizator świetlny i niestety śmiertelnie potrącił pieszego, który znajdował się chodniku – mówi mł. asp. Jagoda Tomanek-Olczak, KMP w Siemianowicach Śląskich. – Nawet na pasach czasami się zdarzy, że człowiek chce przejść spokojnie, a tu nagle auto, trzeba uważać – stwierdza Anna Białas, mieszkanka Siemianowic Śląskich.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Także tu na DK 94. – Trasa łącząca Bytom, Kraków na skrzyżowaniu ulicy Krupanka oraz Zwycięstwa. Tu też zawisły kamery. Wydzierżawionych od ministerstwa infrastruktury za blisko 400 tysięcy złotych wideorejestratorów urzędnicy jednak nie żałują. Ta inwestycja już wkrótce zacznie im się zwracać, z karania drogowych piratów Siemianowice będą miały wymierne zyski. – Z tego tytułu osoby muszą uiścić mandat, tym samym jest wpływ do kasy miejskiej – mówi Jakub Nowak, UM w Siemianowicach Śląskich. Jeśli niezdyscyplinowanych kierowców nadal będzie tak wielu, wpływ liczony w setkach, a nawet milionach złotych rocznie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button