Sport

W cieniu walki o medale

Droga do Mistrzostwa Polski zamknęła się przed hokeistami Akuny Naprzód Janów w wyniku porażki w grze do trzech zwycięstw z GKS-em Tychy 1-3. – Najbardziej dotkliwe było to czwarte spotkanie. Najpierw Tyszanie grali we trzech i strzelili nam gola, później też straciliśmy bramkę. To były momenty bardzo dla nas dotkliwe – wspomina Marcin Słodczyk, Naprzód Janów. Podopieczni Jaroslava Lehockiego, mimo że zajęli piąte miejsce w sezonie zasadniczym i odpadli z dalszej rywalizacji o mistrzowski tytuł, to i tak będą musieli bronić swojej pozycji. Rozgrywki Polskiej Ligi Hokeja zakładają bowiem rozegranie spotkań o miejsca od piątego do ósmego. Taki system budzi wątpliwości zarówno wśród szkoleniowców jak i zawodników. – Po całym sezonie wywalczyliśmy piąte miejsce i teraz znów mamy o nie grać. Nie wiem czy będziemy zmotywowani. Czy wygenerujemy tyle motywacji – uważa Michał Elżbieciak, Naprzód Janów.

Ćwiczenia mają pomóc wygrać z Nestą Toruń, 8-mą po zasadniczej części rozgrywek. Czy pomogą? Fizycznie na pewno. Mentalnie? Trudno będzie o odpowiednią motywację w walce, w której można w wyniku porażki stracić niewiele, a w wyniku zwycięstwa także niewiele zyskać. – Nie ma też o co grać. My jako kierownictwo drużyny boimy się tego, czy podołamy – cały zespół. Niemniej jednak jedziemy do Torunia i tam chcemy wygrać – podsumował Henryk Musik kierownik drużyny.

Sił podopiecznym Jaroslava Lehockiego dodaje świadomość, że już w połowie marca rozpoczną wakacje od lodu, które potrwają aż do momentu, gdy na drzewach zakwitną kasztany. W maju Akuna Naprzód wznowi przygotowania do nowego sezonu 2009/2010.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button