Referendum strajkowe odbywało się od poniedziałku do piątku. Tylko 1 procent głosujących był przeciwny strajkowi generalnemu. Pozostali jego uczestnicy są za strajkiem, który jest efektem braku porozumienia pomiędzy związkami zawodowymi, a zarządem spółki. Chodzi o żądania dotyczące podwyżek płac. Kolejarze chcą zarabiać o 280 złotych brutto więcej. Obawiają się również wejścia na tory nowego gracza- Kolei Śląskich. Pojawienie się konkurencji może doprowadzić do zwolnień grupowych w przewozach regionalnych. Na bruk zdaniem związkowców może trafić nawet 350 osób.