Region

W Gliwicach otwarto nowoczesną stację pogotowia

Bohaterowie dnia codziennego. Do walki o ludzkie życie wystarcza im jeden sygnał. Ale apele by drogę do celu mieli lżejszą, do tej pory przechodziły bez echa. Teraz się to zmieni. Już wkrótce te, delikatnie mówiąc, mało komfortowe warunki pracy, gliwiccy ratownicy medyczni zamienią na dużo lepsze. – Praktycznie nic tu nie mamy. Nie można się wykąpać, ani odpocząć, ten bałagan, ściany lecą, sypie się wszystko – mówi Roman Mytnik ze Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gliwicach

I właśnie dlatego gliwicką siedzibę Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego przeniesiono w nowe miejsce. Obiekt powstał za blisko 5 milionów złotych. – Mamy tutaj także doskonałe miejsca rekreacyjne dla pracowników. Wiadomo, że pracownik zadowolony, wypoczęty, działa szybciej, ma większą chęć do pracy i jest sprawniejszy – przyznaje Michał Świerszcz, kierownik gliwickiego pogotowia.

A skoro o sprawnościach mowa, karetki posiadać będą system umożliwiający komunikację z ośrodkami kardiologii. Ten pozwoli na błyskawiczne diagnozowanie np. ostrych zespołów wieńcowych. Karetki wyposażone są również w systemy nawigacji GPS. Dzięki współpracy z władzami miasta, problemem nie będzie też lokalizacja. – W momencie, kiedy powstanie DTŚ- ka, tutaj zaraz za naszym obiektem, to będzie bardzo łatwy dojazd do wszystkich miejsc w Gliwicach – mówi Robert Chaberko, z-ca dyrektora WPR.

Ale to nie wszystko. W tym miejscu działać będzie jedna z sześciu dyspozytorni w regionie. Zarządzać będzie 26 karetkami. W praktyce oznacza to, że wszystkie zgłoszenia z numerów alarmowych, zarówno tego 999, jak i 112, z całego powiatu trafiać będą do Gliwic. – Dyspozytornia jest przygotowana, czekamy na oprogramowanie, na które jest przetarg centralny, która będzie obsługiwać cały subregion gliwicki – mówi Artur Borowicz, dyrektor WPR w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Do pacjentów pozostałej części województwa karetki dojadą z kolejnych pięciu, takich jak ta, stacji. Oprócz tej gliwickiej powstały jeszcze w Katowicach, Sosnowcu, Częstochowie, Rybniku i Belsku-Białej. Wszystko po to by stworzyć zintegrowany system ratownictwa medycznego przypominający “siatkę”, dzięki której do pacjentów karetki dojadą zdecydowanie szybciej. Bo w walce o ludzkie życie, każda sekunda jest wręcz bezcenna.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button