W Olsztynie szukają podpalacza. W nagrodę można zgarnąć 10 tysięcy zł
W Olsztynie mają już dość pożarów i za wszelką cenę chcą złapać podpalacza. – Nie ma wątpliwości, że ogień podkładany w kilku różnych miejscach, w niewielkich odległościach czasowych jest wywoływany przez podpalacza. Wzmocniliśmy już patrole leśne. Trwają także dyżury na przeciwpożarowych wieżach obserwacyjnych – opowiada nadleśniczy Mirosław Unglik.
Władze gminy, żeby złapać podpalacza, postanowiły również sięgnąć do miejskiej kasy. – Dla osoby, która przyczyni się do ustalenia istotnych okoliczności dotyczących podpaleń, wraz z nadleśniczym Nadleśnictwa Złoty Potok, po raz kolejny wyznaczyliśmy nagrodę pieniężną w wysokości 10 tys. zł. Bez pomocy mieszkańców i turystów nie poradzimy sobie z niebezpieczeństwem pożarów – podkreśla Tomasz Kucharski, wójt gminy Olsztyn.
Osoby, które posiadają informację w tej sprawie proszone są o kontakt z policją w Częstochowie pod nr 34/36-91-255 albo w Olsztynie – 34/36-90-971. Policja zapewnia wszystkim anonimowość.