W Zabrzu kolejny mecz "o życie"
Przeciwko Polonii nie zagra raczej jeden z podstawowych dotychczas graczy drużyny trenera Henryka Kasperczaka, pomocnik Damian Gorawski. Ściągnięty do klubu zimą piłkarz walczy z kontuzją stawu skokowego.
W ekipie bytomskiej zabraknie z kolei Jerzego Brzęczka, który jeszcze jesienią był kapitanem Górnika. Zabrzanie się z nim rozstali a Brzęczek zadeklarował, że przeciwko niedawnym kolegom nie zagra. Siądzie za to zapewne na ławce rezerwowych jako asystent szkoleniowca Polonii Jurija Szatałowa.
W ostatniej kolejce oba śląskie zespoły zremisowały po 1:1 – Polonia u siebie z Odrą Wodzisław a Górnik we Wrocławiu ze Śląskiem. Wcześniej zabrzanie przegrali w Gliwicach z Piastem 0:1 i o porażce w kolejnym pojedynku z lokalnym rywalem chyba nikt w klubie nawet nie chce myśleć.
Poloniści zajmują 10. miejsce w tabeli mając 26 punktów, Górnik jest 16. z dorobkiem 19 punktów. Zabrzanie ogarnięci są w tym sezonie strzelecką “niemocą”. W 23 meczach zdobyli zaledwie 13 goli.
Przed derbami mobilizują się kibice. Bytomianie mogą się stawić na trybunach “w sile” 1500 osób, bo tyle dostaną biletów. Stowarzyszenie sympatyków Polonii anonsuje pojedynek jako “arcyważny” i “o sześć punktów”, apelując jednocześnie o kulturalny doping. Gospodarze – mimo fatalnych wyników – mogą cały czas liczyć na pełne trybuny.