RegionWiadomość dnia

W Żorach rosną następcy Piaseckiego, Szurkowskiego i Langa. Ruszyła kolarska szkółka Wibatech Fuji Żory [ZDJĘCIA]

Ile zębów ma najmniejsza koronka kasety, jak pedałować na okrągło i utrzymać się w peletonie na kole. To rzeczy zrozumiałe dla specjalistów. Dla nich juz też. Od przeszło miesiąca ich całe życie kręci się wokół roweru i treningów. -Dwa razy w tygodniu, z kilometrami różnie, bo tutaj ćwiczymy pierwszą godzinę, a drugą godzinę wyjeżdzamy tutaj obok i ćwiczymy w terenie – mówi Karolina Kawka, szkółka kolarska Wibatech Fuji Żory. Być jak Maja Włoszczowska, czy Michał Kwiatkowski? W ich przypadku, jak mówi trener to nie pytanie, a pewnik, bo zapału trudno im odmówić. Na swoim koncie mają już nie tylko pierwsze starty, ale także sukcesy. -Były już, były porażki też, ale mój najlepszy wynik jest to czwarte miejsce w mistrzostwach śląska UKS – chwali się Konrad Jaroszczyk, szkółka kolarska Wibatech Fuji Żory.

ZDJĘCIA:W Żorach ruszyła szkółka kolarska Wibatech Fuji Żory

Strach pomyśleć co będzie gdy w nogach będą mieli nie miesiąc, a rok treningów. -W tej chwili atmosfera do kolarstwa jest na prawdę najlepsza w Polsce, warunki które zapewniamy tym dzieciom, zaangażowanie tych dzieci, rodziców jest na prawdę przykładowe i to może być wzór dla całej Polski – podkreśla Dariusz Skupień, trener szkółki kolarskiej Wibatech Fuji Żory. Szczególnie, że w całej Polsce trudno szukać takiego połączenia. Z jednej strony zawodowa grupa kolarska,  z drugiej działająca przy niej szkółka. -To szkolenie, które jest tutaj przygotowane dla tych młodych kolarzy, piękne nowe rowery dla tych młodych zawodników, myślę że będą mieli brać z kogo przykład, mówiąc oczywiście o grupie już kontynentalnej – uważa Dariusz Skorupa, Wibatech Fuji Żory.

W jej składzie prócz Sławomira Kohuta, olimpijczyka z Aten i wielokrotnego Mistrza Polski, Piotr Jaromin, czy Tomasz Smoleń. Jak zgodnie twierdzą, takich warunków można tylko pozazdrościć. To, co jeszcze w latach 80 było niemal standardem, dekadę później stało się luksusem. -Na początku lat 2000, te czasy były trochę inne, rodzice musieli w to inwestować, sam również to przeżyłem, że mój tato musiał mi w dużej mierze pomagać – mówi Tomasz Smoleń, Wibatech Fuji Żory. Często tylko dzięki uporowi rodziców właśnie dziś w światowym peletonie możemy oglądać polskich zawodników. Ci, z roku na rok rozkręcają się coraz mocniej, powoli zaczynając dominować w czołowych wyścigach na świecie. -Jeżeli na przykład Mistrz Polski walczy na najważniejszych wyścigach, wygrywa najważniejsze wyścigi na świecie, to jest taka bardzo duża reklama i ludzi to przyciąga – mówi Sławomir Kohut, Wibatech Fuji Żory.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Zarówno sponsorów, jak i zwykłych użytkowników dwóch kółek. Dziś ponad cztery i pół miliona Polaków deklaruje, że czynnie uprawia kolarstwo. Według danych CBOS-u, kolarstwo to jedna z najczęściej wybieranych dyscyplin. Dlaczego? Dla nich odpowiedź jest prosta. -Bo kopanie piłki, to już teraz każdy to umie, a jednak kolarz… -to jest…coś fajnego? …-tak – mówi Konrad Fizia, szkółka kolarska Wibatech Fuji Żory. Jeśli w parze z takimi deklaracjami i zaangażowaniem, wzorem Żor pójdzie wsparcie sponsorów, to sport ten wrócić może do wielkiej formy sprzed lat.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button