Walka z kryzysem

Dyrektor sportowy Dariusz Momot w roli startera, prezes Michał Pawlaszczyk jako sędzia mierzący czas. W walce RKM-u ROW-u Rybnik o wyjście z kryzysu uczestniczą wszyscy. Trener Adam Pawliczek włożył nawet żużlowy skafander i w praktyce kontrolował przebieg treningu. – Robimy wszystko, żeby wrócić do dawnej dyspozycji, która była w zespole. Trenujemy, robimy wszystko, żeby przygotować się na maksa, na Grudziądz. Na mecz pojadą najlepsi, którzy będą wygrywać na treningach – mówi Adam Pawliczek trener zespołu. O miejsca w składzie na mecz 10 kolejki z GTŻ-tem Grudziądz walczyli niemalże wszyscy. Z treningu zwolniony został tylko lider – Mariusz Węgrzyk. Węgorz był jedynym zawodnikiem, który zachwycił, zdobywając komplet punktów w przegranym, ostatnim spotkaniu z Lokomotivem Daugavpils.
Zdecydowanie najmocniejszym rekinem na treningu był Ronnie Jamroży. 24 letni zawodnik powoli wraca do najwyższej dyspozycji, po kontuzji obojczyka. – Ta kontuzja jest już za mną ! Z okrążenia na okrążenie czuję się coraz lepiej. Pewnie czuję się na motocyklu. Podkreślam, że muszę się rozjeździć. Ja przed meczem z Daugavpils jechałem tylko dwa treningi – wyjaśnia Ronnie Jamroży, RKM ROW Rybnik. Po czterech porażkach z rzędu zarząd RKM-u ROW-u Rybnik postanowił sprowadzić do klubu posiłki. Zęby Rekina już w spotkaniu z GTŻ-tem Grudziądz będzie ostrzył poznaniak, Paweł Hlib. – Jest to wojownik na torze, mamy nadzieję że dorzuci cenne punkty w meczu z GTŻ-tem. Jedziemy tam nie po bonus, ale po zwycięstwo – stwierdził Dariusz Momot, dyr. sportowy klubu.
Podczas treningu trener Adam Pawliczek zdementował spekulacje o jego rzekomym konflikcie z zarządem. Czy intensywne treningi i spokojna atmosfera w zespole pomogą wywalczyć dwa punkty w Grudziądzu ? Dowiemy się już w niedzielę.