Kraj

Warszawa: Odsłonięcie pomnika ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem

Joanna Racewicz, żona Pawła Janeczka zmarłego dowódcy ochrony prezydenta Lecha Kaczyńskiego rozpoczęła swoje przemówienie od cytatu z Horacego “wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu”. Joanna Racewicz podkreśliła, że Ci którzy weszli rano 10 kwietnia na pokład rządowego tupolewa, nie byli przypadkowymi pasażerami. Mieli plany, marzenia, że trzeba zmieniać Polskę, ale też codzienne plany, aby nauczyć syna jeździć na rowerze czy pojechać na wakacje. “Została pustka, żal, tęsknota, samotność oraz polityczna i medialna wrzawa, która sprawia, że rany wciąż są otwarte”. Joanna Racewicz poprosiła o uszanowanie żałoby i ciszę nad trumnami, tych którzy będą przychodzić tam z ciekawości, a nie z potrzeby serca.

Wdowa po Pawle Janeczku wymieniła tych, którzy budują pomniki trwalsze niż ze spiżu – rodzinę Mariusza Kazany, która tworzy fundację wspierającą polskich artystów poza Polską, Jolantę Przewoźnik, która doprowadziła do wydania książki swojego męża, tych wszystkich, którzy po utracie swoich bliskich zostali sami.

Joanna Racewicz podziękowała lekarzom, duchownym, psychologom, którzy byli wraz z rodzinami zmarłych, także archeologom, którzy pojechali do Smoleńska szukać “wcale niemałych okruchów rozbitego samolotu”. Joanna Racewicz powiedziała, że “tu rzeczywiście chodzi o pamięć i o prawdę, o odpowiedź na pytanie, co tak na prawdę wydarzyło się 7 miesięcy temu w Smoleńsku”.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button