RegionWiadomość dnia

Warsztaty dla dzieci w szpitalach. Młodzi pacjenci tworzą okładki kompilacji Sealesia

Premiera dopiero 14 czerwca, ale już teraz wzbudza wiele ciekawości. – Trzecia część kompilacji Sealesia – znów dużo dobrych piosenek, znów dużo dobrej młodej offowej muzyki ze Śląska. Tym razem dwadzieścia piosenek – zarówno debiutanci jak i klasycy – informuje Marcin Babko, wydawca płyty Sealesia 3.

Debiutantami są także i one. Dzieci z Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu oraz Chorzowskiego Centrum Pediatrii i Onkologii, które tworzą okładkę kompilacji Sealesia. – Gdy słyszę muzykę, to sobie tak już wszystko wyobrażam jak mogę to pokolorować – mówi Wiktoria Urbaniak, bierze udział w warsztatach. Wyobraźnia młodym artystom podpowiada bardzo różne kolory. – Prawie wszystkich, tylko zielonego jasnego nie – zaznacza Wiktor Kałuża, bierze udział w warsztatach. Kreatywność dzieci przekracza granice i to nie tylko te zaznaczone na kolorowance. – Okładki są przeróżne: od najbardziej naprawdę wymalowanych do bazgrołów – stwierdza Iwona Staroń, wolontariuszka.

Dzieci kolorując okładkę płyty, malują także uśmiech na twarzach, bo dzięki tym warsztatom mogą na chwilę zapomnieć o chorobie. – Dzieci są bardzo żywo zainteresowane tym tematem. Bardzo się cieszą, że ich prace zostaną wykorzystane – zaznacza Magdalena Nosal, koordynatorka warsztatów projektowania okładek.

Wykorzystywać nietypowe formy przekazu chce także Marta Frank, projektantka okładek dla kompilacji Sealesia. W trzeciej już odsłonie płyty każda z tysiąca okładek będzie inna. – Naszym pomysłem był fajny design, dobra okładka. Okładka, którą naprawdę warto mieć dlatego, że jest czymś, co można sobie pooglądać, dotknąć, powąchać. Można się tym pobawić, można pokazać znajomym – mówi Marta Frank, prezes fundacji Choice To Choose.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W historii muzyki było wiele płyt, które bardziej kojarzymy po okładkach niż po zawartości krążka. – Wszystkie zespoły renomowane skupiają się na okładce. Pink Floyd, czy U2, czy Depeche Mode. Okładka jest bardzo istotna – podkreśla Mariusz Rzepko, sklep muzyczny All w Katowicach.

Na opakowaniach płyt skupia się też Tomasz Brzoza – autor programu “Obiektywni w Kulturze” – emitowanego na antenie TVS. W swojej prywatnej kolekcji ma już około czterysta krążków. – Fajnie wydana płyta to jest przygoda, to jest rytuał. Jeśli wkładam płytę do odtwarzacza CD, to zawsze na tą płytę spojrzę, zawsze sięgnę po książeczkę. Nie wiem, czy przypomnę sobie teksty, czy obejrzę zdjęcia – mówi. Okładka kompilacji Sealesia z pewnością zagości na półkach wielu kolekcjonerów, a być może dzięki temu osiągnie za kilkanaście lat wysoką cenę. Jeden z albumów Beatlesów na aukcji został sprzedany za blisko trzysta tysięcy dolarów.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button