Wawrzyniak będzie się tłumaczył przed CAS

“Nie chcę komentować tej sprawy – możemy rozmawiać dopiero po werdykcie CAS. Czasami sędziowie informują o nim po tygodniu, czy dwóch, a czasami trwa to kilka miesięcy. Liczę, że w moim przypadku będzie to krótki czas – chcę jak najszybciej wrócić do piłki nożnej” – powiedział PAP Wawrzyniak.
Piłkarz poleci popołudniu do Genewy, a stamtąd samochodem pojedzie do Lozanny. W czwartek o 9.30 rozpocznie się posiedzenie CAS. “Mam już dość czekania. Jestem pewien, że moja kara nie jest adekwatna do przewinienia. Jadę tam z przekonaniem, że wraz z ogłoszeniem werdyktu, ponownie będę uwzględniany przy ustalaniu meczowej osiemnastki” – powiedział piłkarz cytowany przez oficjalną stronę internetową Legii.
Wawrzyniak został przyłapany na zażywaniu niedozwolonych środków, gdy był wypożyczony z Legii do Panathinaikosu. 10 maja klub poinformował, że piłkarz został przyłapany na stosowaniu metylohexanaminy. Pozytywny wynik kontroli dało badanie przeprowadzone 5 kwietnia po meczu ze Skodą Xanthi. W organizmie piłkarza wykryto specyfik, który – jak sam przyznał zainteresowany – miał mu pomóc w obniżeniu wagi. 22 maja podczas przesłuchania przed Komisją Dyscyplinarną Polak przyznał się do jego zażycia.
Początkowo legionista został zawieszony na trzy miesiące. Później karę zwiększono do dwóch lat, a przed miesiącem Grecka Federacja Piłkarska zmniejszyła ją do 12 miesięcy. Piłkarz odwołał się od tej decyzji do CAS. Kara biegnie od 5 kwietnia.
Wawrzyniak wcześniej występował między innymi w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki i Widzewie Łódź. W 2007 roku przeszedł do Legii. Niespełna dwa lata później został wypożyczony ze stołecznego klubu do Panathinaikosu, a ateński zespół zagwarantował sobie prawo pierwokupu. Po dyskwalifikacji piłkarza odstąpił od transferu definitywnego, a obrońca wrócił do Legii. W kadrze Polski rozegrał 16 meczów.