Świat

Węgry: Trwa usuwanie skutków chemicznej katastrofy

Ratownicy, wspomagani przez pracowników zakładu produkcji aluminium i żołnierzy, neutralizują żrący ług gipsem i zbierają trujące bagno do specjalnych kontenerów. Rozpoczęto również budowę prowizorycznego zabezpieczenia wokół istniejącej tamy. Rzekę Marcial zasypuje się wapnem. Wciąż istnieje jednal niebezpieczeństwo, że dojdzie do przerwania wałów sąsiednich zbiorników, w których znajduje się ponad 30 milionów metrów sześciennych czerwonego szlamu.

Peter Szijarto rzecznik premiera Viktora Orbana powiedział Polskiemu Radiu, że żołnierze starają się nie dopuścić, aby trujący szlam przedostał się do Dunaju. Zastrzegł, że na konkrety jest jeszcze za wcześnie. Ale jest propozycja, aby zmienić kierunek biegu rzeki i skierować jej główny nurt na pola, gdzie systematycznie wymieniałoby się zatrutą ziemię. W ten sposób można by ograniczyć rozmiary katastrofy.

Ekipy ratownicze nadal poszukują sześciu osób, które zaginęły w rejonie katastrofy. Niewykluczone, że kilka dalszych osób zginęło pod zwałami toksycznego bagna. Katastrofa wydarzyła się w ciągu kilkunastu minut, a do niektórych domów nie można wejść, ponieważ wewnątrz zalega wielometrowa warstwa szlamu.

Mieszkańcy zniszczonych wsi będą dziś mogli wrócić do swoich domów na dwie godziny, aby zabrać najcenniejsze rzeczy. W to że wrócą kiedyś naprawdę na stałe, mało kto wierzy.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button