Kategorie

Wenta: graliśmy swój wielki finał

“To był nasz wielki finał, nasza szansa na medal. Ten turniej był dla nas szalony. Nie było kłopotów ze zmotywowaniem zawodników. Większą trudnością była walka z trudami turnieju – powiedział selekcjoner. – Jestem dumny, nie jest łatwa nasza praca, ale warto poświęcić się dla takich chwil, to się liczy w sporcie. Podnieśliśmy się jak Feniks z popiołów. Był taki moment, że nikt w nas nie wierzył, a my wracamy z medalem”.

“Przed meczem z Danią mówiliśmy sobie z chłopakami: to jest po prostu wojna. Mamy szansę na medal i nie możemy im pozwolić zabrać nam tej szansy – dodał Wenta. – Dziękuję tym, którzy wierzyli w nas nawet wtedy, gdy wielu fachowców już nas skreśliło. Gratuluję chłopakom, że wytrzymali”.

Trener Duńczyków Ulrik Wilbek na pomeczowej konferencji prasowej gratulując Wencie sukcesu, przypomniał, że była to druga porażka jego drużyny z Polakami. Jednocześnie przyznał, że było to zwycięstwo w pełni zasłużone.

“Na początku mieliśmy dobrze zorganizowaną obronę, ale nie mogliśmy naszej przewagi potwierdzić w ataku – powiedział Wilbek. -Doprowadziliśmy już nawet do stanu 22:24, ale wtedy, w ostatnich jedenastu minutach, zdobyliśmy tylko jedną bramkę. W taki sposób nie byliśmy w stanie wygrać tego meczu. Znakomity mecz rozegrał Karol Bielecki, czym nas kompletnie zaskoczył”.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Jeden z autorów sukcesu polskich, brązowych medalistów mistrzostw świata w Chorwacji Sławomir Szmal nie ukrywał po meczu, że będzie świętować sukces pijąc alkohol.

“Wybrałem właśnie dyscyplinę sportu bardzo mi odpowiadającą. Cały czas się marzy o sukcesie. Wreszcie przychodzi pora na realizację marzeń. Musimy starać się wygrywać. Jesteśmy przecież w kwiecie wieku i jeszcze powalczymy o medale” – powiedział jeden z najlepszych bramkarzy świata.

Na pytanie dziennikarza jak będzie świętować zwycięstwo nad Danią, odpowiedział krótko: “sukces będę świętował pijąc alkohol”.

“Cieszę się, że jesteśmy na topie” – mówił po meczu o brązowy medal MŚ 2009, uznany za jego najlepszego gracza, Karol Bielecki. -Piłka ręczna to gra błędów. Wygrywa ten, kto popełni ich mniej od przeciwnika i to jest najważniejsze. Jest OK, wygrywamy i cieszymy się z tego”.

“Tempo w meczu o brąz w pierwszej połowie było beznadziejne. W drugiej dopiero to się ruszyło – powiedział Mariusz Jurasik. Jesteśmy jedyną polską drużyną, która zdobyła kolejne dwa medale mistrzostw świata. Za dwa lata postaramy się o kolejny. Zawody w Chorwacji charakteryzują się tym, że bramkarze mieli coraz większą skuteczność, a zawodnicy coraz mniejszą. Dodatkowym powodem do radości jest także fakt, że nasz zespół wyszedł z eliminacji z zerowym kontem punktowym, a jednak zdobył medal”.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button