Weterani rocka zagrają w Spodku

W przypadku zespołu TSA nigdy nie można być do końca pewnym co zagrają. – Ja do tej pory nie wiem co zagram, dlatego że Piekarczyk chce zagrać to a ja chce zagrać to i w końcu tam ze trzy minuty przed koncertem nagle pojawia się jakaś setlista, którą zagramy – opowiada Andrzej Nowak, zespół TSA. Wiadomo jednak już jak zaczną swój występ. Ma być podobnie jak przed laty, podczas pamiętnego koncertu legendy polskiego rocka w Spodku.
Z wyborem utworów nie mają za to problemu muzycy zespołu The Answer. Oni po prostu słuchają głosu publiczności. – Ludzie mówią grajcie dużo nowego materiału, grajcie nowy materiał, a zazwyczaj przecież jest tak, że domagają się tego co już znają, ale nawet fanom Whitesnake przypadł do gustu nasz nowy materiał i to jest dla nas bardzo budujące – mówi Cormac Neason, zespół The Answer.
Średnia wieku muzyków, którzy wystąpią na katowickiej scenie to… sześćdziesiąt lat. Zaniżają ją znacznie muzycy kolejnej na festiwalu rodzimej formacji J.D. Overdrive. Śląska grupa otwiera dzisiejszy koncert. – My jako ich wnuczkowie będziemy rozgrzewać publiczność przed ich występem, ale super zawsze chciałem przed kimś takim zagrać. Gwiazdy formatu Whitesnake to jest niesamowita rzecz, niesamowita impreza. Na pewno damy z siebie wszystko, choć gwiazdami hard rocka nie jesteśmy – stwierdza Michał 'Stempel' Stemplowski, zespół J.D. Overdrive. Zawsze chciał nią zostać Piotr Brzychcy z zespołu Kruk. Muzyka tego zespołu zbiera w ostatnim czasie bardzo dobre recenzje nie tylko w Polsce, ale i poza granicami. Dziś Kruki zagrają u boku swoich idoli. – Zespół Alcatraz i Graham Bonnet, co tu dużo mówić, też ikony absolutne. Przed chwileczką uścisnąłem dłoń i chyba nie będę mył, bo Graham jest na próbie a ja mam ciarki.
Te największe przejdą po plecach, gdy na katowicką scenę wyjdzie amerykański Whitesnake. To właśnie oni są bez wątpienia największą gwiazdą pierwszej edycji Hard Rock Heroes Festiwal. Organizatorzy zapewniają jednak, że nie ostatniej. Bo popyt na dobrego, starego rocka nie słabnie. – To jest gatunek muzyczny, który ma wielu fanów i to takich bardzo wiernych fanów. To są rodzice, którzy uczą słuchać tej muzyki swoje dzieci, dzieci, które uczą słuchać swoje dzieci, więc to są koncerty, na których bardzo często pojawiają się rodzice z dziećmi – wyjaśnia Marta Sowa, Metal Mind Productions. Weterani rocka, na scenie od kilkudziesięciu lat i wciąż nie mają dosyć. – Matko boska, no popatrz na mnie czy ja wyglądam na dziadka?, a zresztą można się zapytać paru moich koleżanek, co na ten temat sądzą – mówi z uśmiechem Andrzej Nowak.
Pytać o to raczej nie wypada. Pozostaje wierzyć na słowo.