Widzew złożył wnioski o przywrócenie do ekstraklasy

Animucki dodał, że do wniosków dołączono wtorkowy wyrok Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy PKOl, który uchylił karę degradacji i ujemnych punktów i przekazał sprawę związaną z korupcją Widzewa do ponownego rozpatrzenia przez Wydziału Dyscypliny PZPN.
“Decyzje Trybunału Arbitrażowego mają klauzulę natychmiastowej wykonalności, więc od wczoraj, od momentu ogłoszenia wyroku, nasze kary nie obowiązują. Dlatego wnioskujemy o taką organizację rozgrywek, która umożliwi naszemu klubowi rozegranie pierwszego meczu w ekstraklasie już w nadchodzącej kolejce ligowej” – wyjaśnił Animucki.
Po wtorkowym wyroku PZPN poinformował, że wstrzymuje się od wszelkich komentarzy w sprawie degradacji Widzewa do momentu otrzymania oficjalnego potwierdzenia decyzji Trybunału wraz z uzasadnieniem.
Zdaniem Animuckiego taka postawa związku jest niezgodna z prawem.
Zamieszanie związane z łódzkim klubem trwa od kilkunastu miesięcy. W styczniu 2008 roku Wydział Dyscypliny PZPN zdegradował Widzew za czyny korupcyjne w sezonie 2004/05. Trybunał Piłkarski PZPN podtrzymał tę decyzję, ale 23 lipca 2008 roku Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy PKOl uznał apelację łódzkiego klubu. Stwierdził, że czyny korupcyjne Widzewa uległy przedawnieniu. Był to jedyny przypadek, w którym TA podjął taką decyzję. Wcześniej i później, m.in. w sprawach Arki Gdynia, Zagłębia Lubin i Korony Kielce TA twierdził, że korupcja nie ulega przedawnieniu.
Z decyzją TA w sprawie Widzewa nie zgodził się PZPN, który w Sądzie Najwyższym złożył skargę kasacyjną. 10 czerwca 2009 roku SN uchylił wyrok Trybunału Arbitrażowego i nakazał mu ponownie zająć się sprawą łódzkiego klubu. Komisja ds. Nagłych PZPN – nie czekając na orzeczenie trybunału przy PKOl – uznała, że po wyroku SN obowiązują kary nałożone wcześniej przez organy związkowe, więc Widzew obecny sezon rozpoczął w 1. lidze.