Większe mandaty, więcej punktów. Zaostrzone kary dla kierowców. Nowy taryfikator już obowiązuje

Formularz mandatu ten sam, ale kara znacznie surowsza. – Zobaczyłem, zapiąłem pasy, ale już za późno. Miałem nie zapięte… A z reguły pan jeździ w pasach? Z reguły jeżdżę w pasach, bo jeżdżę jako kierowca, a mam skrzeczący samochód, więc zmusza mnie do zapięcia pasów – mówi jeden z kierowców. Tym razem ich brak zmusił policjantów do wypisania mandatu. Dziś 100 złotych i 4 punkty karne. Wczoraj kwota byłaby ta sama, ale punktów byłoby o trzy mniej.

Nowy taryfikator zaostrzający kary dla kierowców wszedł właśnie w życie. – Kierowcy nie zwracają aż tak dużej uwagi na to, ile za dane wykroczenie grozi mandatu tylko właśnie przede wszystkim zawsze boją się punktów karnych – zauważa Jan Trygar, instruktor nauki jazdy.

I tak za korzystanie z telefonu komórkowego można dostać piątkę…. w punktach i 200 złotych, wcześniej był to tylko mandat. – Mam telefon z przodu, bo w razie wypadku czy coś wiadomo – trzeba zadzwonić na policję lub wezwać karetkę pogotowia. Ale po prostu jak ktoś do mnie dzwoni, ja nie odbieram telefonu – mówi Patrycja Kalkowska.

Takich osób jest jednak niewiele. Wielu za to nie zawsze zapina dziecko w specjalnym foteliku…a to od teraz 6 punktów karnych. – Dziecko nie ma oporów, aby wsiąść do fotelika. Zawsze się go przekupi jakimś sokiem, albo jakiś chrupek da i wtedy jest ok – zdradza metodę Artur Orel.

Kolejna zmiana – 6 punktów za bezzasadne zatrzymanie się samochodu na miejscu dla niepełnosprawnych. – Tydzień temu nie było tutaj nic wolnego. Musiałam stanąć na miejscu dość daleko. Także zdarza się, i wtedy dosłownie jak po ogień tam i z powrotem.

Zmiany zdaniem policjantów były potrzebne. – Kierujący tłumaczą się: zapomniałem, to jest wyłącznie kilkaset metrów, błysk. Nikt nie zdaje sobie sprawy, że taki jeden błąd, jedno zapomnienie, może skutkować dużą tragedią – mówi podinsp. Robert Piwowarczyk, Wydział Ruchu Drogowego KWP w Katowicach.

W ubiegłym roku na polskich drogach zginęło ponad 4 tysiące osób. To jeden z najgorszych wyników w całej Europie.