Wielka ogólnopolska manifestacja! Kilkadziesiąt tysięcy związkowców przyjedzie do stolicy!
W zeszłym tygodniu policjanci, strażnicy więzienni i strażacy pikietowali Sejm. To odpowiedź na projekt zmian zakładający obniżenie wynagrodzenia policjantom, którzy przebywają na zwolnieniach lekarskich, do 80 procent. Za tydzień do Warszawy pojada jeszcze raz. – Chcemy pokazać ministrowi spraw wewnętrznych, że jednak musi z nami rozmawiać. Chcemy stanąć pod Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, niech zobaczy, że siła argumentu jest jednak po naszej stronie – mówi Rafał Jankowski, NSZZ Policjantów.
Od najbliższej środy aż do piątku związkowcy będą pikietować ministerstwa, utworzą miasteczko namiotowe, odbędą się też debaty eksperckie. Punkt kulminacyjny przewidziany jest jednak na 14 września. Wtedy dojść ma do kilkudziesięciotysięcznej manifestacji. – Ostatnio obchodziliśmy 33 rocznicę Sierpnia 80'. Wtedy władza też straciła władzę, bo oderwała się od społeczeństwa, ponieważ uważała, że jest najmądrzejsza, że pozjadała – mówiąc w skrócie – wszystkie rozumy. Teraz dokładnie historia zatoczyła koło – stwierdza Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej “Solidarności”.
Ma być jednak spokojniej, ale na pewno nie będzie cicho. – Z własnego doświadczenia wiemy, że im mocniej krzykniemy, tupniemy, wtedy rząd otwiera się na rozmowy. Tak nie powinno być, ale tak jest – mówi Wacław Czerkawski, Związek Zawodowy Górników w Polsce.
Związkowcy domagają się szybszego wzrostu płacy minimalnej, odwołania ministra pracy, czy wycofania się rządu z obowiązującego już podwyższonego wieku emerytalnego. – Zwracamy uwagę, że policjanci, czy wszyscy funkcjonariusze służb mundurowych są nierówno obciążeni. Niektórzy są w stopniu wyższym. Powinno się dokonać zmian na zasadzie rzetelnych analiz – Kazimierz Barbachowski, NSZZ Policjantów. A tych, według związkowców, nie było.
Do Warszawy przyjadą praktycznie wszyscy najważniejsi przedstawiciele związków zawodowych w Polsce. Zabraknie tam jednak przewodniczącego Sierpnia 80'. Jak sam mówi, nie do końca odpowiada mu obecność niektórych uczestników manifestacji. – Protesty przeciwko rządowi Donalda Tuska są słuszne, ale nie widzę się w marszu przeciwko rządowi, w którym będę kroczył razem z Leszkiem Millerem, czy ludźmi, którzy mają na sumieniu gorsze rzeczy niż Donald Tusk – mówi Bogusław Ziętek, przewodniczący “Sierpnia 80”. Mimo wszystko końcówka przyszłego tygodnia będzie – według związkowców – dla obecnego rządu wyjątkowo gorąca.