RegionWiadomość dnia

Wielkie granie

Wielka Orkiestra już po raz 17 ruszyła z wielkim impetem. Jeżdzimy szybko samochodami, po to żeby szybko zbierać pieniądze…po to żeby dzieci nieczekały – mówi  Kajetan Kajetanowicz.

Szybkiej diagnozy zabrakło w przypadku Juli Trzepizur, która choruje od 4 lat: Guz już był bardzo duży, tak praktycznie operacja była wykonana w ostatnim momencie, także przydałoby się, żeby to było rozpoznane wcześniej. By takich przypadków było jak najmniej dziś zbierano pieniądze….. na sprzęt, który umożliwi wczesne wykrywanie nowotwórów u dzieci.

Do leczenia dzieci jest potrzebny patyczek do ust i takie coś czym się leczy tutaj – próbuje wytłumaczyć  Jagoda Pudło. Leczenie nie jest jednak takie proste jak wydaje się Jagodzie. Potrzeba znacznie więcej… Nam się marzy dobrej klasy ultrasonograf, który by umorzliwił wcześniejsze wykrywanie chorób nowotworowych – mówi  prof. Danuta Sońta-Jakimczyk, szpital kliniczny nr 1 w Zabrzu. To marzenie może się spełnić za sprawą Orkiestry. Tysiące wolontariuszy kwestowało dziś na ulicach miast. No w sumie raz w roku można pomóc i postarać się – mówi Damian Siudak. Rzeczywiście można, ale szkoda, że tak rzadko…  Byle by to nie było uspokojenie sumienia, że ja wrzucając pare groszy do puszki Jurka Owsiaka, czy puszki Caritasu mam spokojne sumienie i już nic dobrego nie robie – mówi ks. Jarosław Kwiecień.

Obok charakterystycznych puszek nie dało się dziś przejść obojętnie.  Wierzę, że ta fundacja akurat działa tak jak powinna działać, jakby było coś nie tak to prze tyle lat już by się tam do nich doczepili – uważa Monika Makosz. Narazie nikt sie nie czepia…a Orkiestra co roku zapowiada, ze będzie grała do końca świata i jeszcze dłużej…choć niektórzy artyści za pieniądze, inni grali tylko dla idei, jak Sumptuastic : Myślę, że idea jest tego taka, że to powinna być akcja humanitarna i przede wszystkim własnie taka w której się zbiera pieniądze na kogoś i no nie powinno się zarabiać – mówi Andrzej Janusz. Ale w tej imprezie chodzi właśnie o pieniądze – te dla dzieci…Obawiano się, że w tym roku będzie krucho ze sponsorami – jak się okazało nie potrzebnie. Sponsorzy w tym roku byli chętni naprawdę, jeśli mówimy o kryzysie problem katowic nie dotyczył – mówi  Bartek Alechnowicz, szef WOŚP w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Choć o godzinie 20 termometry wskazywały trzy stopnie poniżej zera, to właśnie wtedy było najcieplej. Tysiące uniesionych w góre rąk wysłało światełko do nieba. Dobre anioły na pewno je dostrzegły….i trzeba wierzyć…że bedą popychać do dobra nie tylko raz w roku.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button