Region

Wielkie przeżycie dla małych kibiców

Wejście na osiedlowe boisko jeszcze w asyście rodziców, ale już we Wrocławiu to ona będzie wsparciem dla piłkarzy. Mecz Grecja-Czechy to debiut Michaliny w roli uczestnika “dziecięcej eskorty”. Jeszcze nie wie, którego z piłkarzy będzie trzymać za rękę, ale jej mama, gdyby mogła wybierać, kogoś by córce podsunęła. – Ja bym chciała, żeby poszła z Samarasem, piłkarzem Grecji. Bo jest przystojny – mówi z uśmiechem Iwona Zimniak, mama Michaliny.

Żeby wystąpić na Euro 2012, dzieci przeszły skomplikowane eliminacje. Zgłosiło się ich kilka tysięcy, zaszczytu dostąpi w sumie niewiele ponad dwieście. – Wśród tych 220 polskich dzieci istotny odsetek, bo sporo dzieci jest z województwa śląskiego – informuje Dominik Szulkowski, McDonald's Polska.

Wśród szczęśliwej trzydziestki bytomianin, Kacper Tarapacki. Żeby przygotować się na spotkanie Greków z Czechami, w szkole wziął dwa dni wolnego. – Wolałem reprezentacją Polski albo Hiszpanii, bo nie lubię Greków i Czechów. Ale skoro los zdecydował za niego, to ma swoich faworytów. – Chciałbym z Petrem Cechem wyjść albo z Tomasem Rosickym. Kto kogo za rękę będzie trzymał zadecydują organizatorzy tuż przed meczem. Zwycięzcami na pewno już są rodzice. – Oczywiście cieszę się. Mam od syna prezent przy okazji. Jako opiekun zdobyłem wejściówkę na mecz – podkreśla Zdzisław Tarapacki, ojciec Kacpra.

Ale radości towarzyszą również nerwy. Na razie jednak średnio widoczne. – Myślę jak to będzie i trochę stresuję się. Boję się tego wyjścia, bo tyle kibiców będzie na trybunach – mówi Jakub Mol.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ponad 40 tysięcy par oczu, które tak przy okazji, będą wpatrzone również w nich.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button