Wielkie testowanie w Gliwicach. Ekrany mają ułatwić życie kierowcom

Siedem ekranów ma ułatwić życie kierowcom w Gliwicach. Na razie to zwiastun, bo system ma zacząć działać dopiero wiosną przyszłego roku. – Korki są i korki pewnie będą, bo ten system nie sądzę, żeby wyleczył coś co jest. Nie tą metodą – uważa Piotr Zarychta, mieszkaniec Gliwic. Bo jak mówią kierowcy, nawet najlepszy system nie pomoże bez lepszych dróg. Utrudnienia w Gliwicach są niezależne od drogowych robót i wypadków. Każde zdarzenie drogowe ma być przez całą dobę monitorowane w powstającym Centrum Sterowania Ruchem. Informowanie kierowców będzie jednak ograniczone. – Czyli utrudnienie w tym miejscu, jeżeli oczywiście pozwoli nam ilość znaków, także będziemy informację wklejali mówiącą o alternatywnej drodze, którą można wybrać – wyjaśnia Jadwiga Jagiełło-Stiborska, Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach.
Nie wiadomo jeszcze na ile skorzystają na tym kierowcy. Za to praca policjantów drogówki ma być łatwiejsza. – Ciężko sobie wyobrazić, aby w przypadku jakiegoś problemu komunikacyjnego w centrum, kiedy dochodzi do zakorkowania miasta, aby wszyscy policjanci z ruchu drogowego i część prewencji kierowała ruchem – mówi kom. Marek Słomski, KMP w Gliwicach. Ruchem, który jest sparaliżowany nawet przy drobnej kolizji. Tak jak Katowicach. Przykładem może być tunel pod katowickim Rondem. Informacja o jego zamknięciu wprawdzie jest, tyle że za późno. Kierowcy nie mogą odpowiednio wcześnie zareagować. A wypadki zdarzają się często. – Większość wypadków jak nie wszystkie wypadki, które miały miejsce w tunelu były spowodowane niewłaściwą zmianą pasów ruchu – podkreśla Marek Myszka, Centrum Utrzymania Tunelu w Katowicach.
To wystarczy, żeby zakorkować centrum Katowic nawet na kilka godzin. Nic na razie nie wskazuje, że w najbliższej przyszłości pojawią się rozwiązania techniczne, które mogłyby to zmienić. System Zarządzania Ruchem ma powstać najwcześniej za osiem lat. – System ten obejmuje wiele elementów. Będzie skupiał się zarówno na komunikacji indywidualnej, a także komunikacji zbiorowej, między innymi powstanie system informacji pasażerskiej. Powstaną drogi, na których priorytet będą miały tramwaje lub autobusy – tłumaczy Joanna Górska, UM w Katowicach.
To oczywiście odległa przyszłość. Bo nie ma jeszcze na to pieniędzy. W Gliwicach z kolei, może z mniejszym rozmachem, ale już za kilka miesięcy zadziałać mają nie tylko tablice informacyjne, ale również inteligentny system sygnalizacji świetlnej.